Didi w nowym domku w Bielsku/zdjecia z domku.

Poszlam powiesic pranie do suszarni i wrocilam z mala kuleczka.Cala czarna strasznie piszczy i udaje ze mnie zje.
Zabralam ja odrazu bo chyba reszta rodzenstwa padla ..niemam pojecia ale to dzikawy kotek.Siedzi w klatce od krolika w sumie razem z nim bo nie mam kaj jej dac haha.Koty ja wycalowaly Kropka torche fuka ale bd dobrze:))

Czekam na aparat i wysylam fotosy mojej nowej przybledy.

Niby dziki kot a mozna go ne rece brac ... yyyy jakos dziwnie i nie prycha ale jest mega wystraszona.Taka kochana malutka kruszynka

Węgielek taki..

Jak dobrze, że na Ciebie trafiło - masz już doświadczenie z maluchami

Wiecie co kotek ma strasznie gruba siersc to chyba zimowa jest .
Teraz spi razem z krolikiem i 4 kotami w klatce bo ja nie mialam gdzie jej dac i musi dzielic klatce z Lola.Kroliczek jest lagodny i nic jej nie robi a kotek nie reaguje i tak se siedza one 2 i Bryza plus Kropka haha A ja czekam na aparat .. cholera gdzie ta matka maaa....

ps.Jak sie robi fotki czarnym kotą???Ze tez takiego znalazlam .. o zgrozoooo...

Tak samo jak białym, tylko na jasnym tle :wink:

Alienor myslisz ze moge jej podac teraz Mixol.Bo zostalo mi po tych z Carefura.A wogole kotek jakis obrazony niby nie syczy ale jesc nie chce .

Może ktoś go tam podrzucił/ wyrzucił?

Czekamy na fotki czarnej kruszynki

Spokojnie, pewnie mała potrzebuje czasu, uspokoi się, to i jeść zacznie...
:ok:

Normalnie jestem taka zla porzyczylam aparat siostrze i mi nie oddala.WRRR

Noc minela spokojnie.Spala wtulona w krolika.Czasami plakala ale juz jest lepiej bo daje sie glasakac i dupke wypina.
Kiciunia nie chce jesc.Na sile dalam jej mleko z lyzeczki bo jestem taka ambitna i wywalilam sobie ostatnio przez przypadek butelke.
Dzis mam przeszkuac cala piwnice jeszcze raz bo moze jest ich wiecej

I jednak nie wyglada na 8 tyg ma kolo 6.Jest malutka bardzo grubiutka ale ma krutkie nozki i malutki ogonek.
Nie mam imienia dla niej....
Jakies propozycje???

Zjadla

Jestem genialna skad ja wiedzialam ze poleci na whiskasa dla maluszków.

Trzymamy

za dziewczynke!!! :kotek:

Whiskas na dluzsza mete to chyba nie najlepsze jedzonko (moze sie uzaleznic), moze sprobuj RC w saszetkach dla maluchow. Kociaki takie male, przewaznie nie sa jeszcze wybredne, wiec powinna jesc praktycznie wszystko o jej podasz z wersji kitten..

Tak ja wiem ale nie chciala nic innego.A whiskas jest niezawodny jak kot ma brak apetytu.
Mam RC ale suche dla Bryzy wiec potem zaczne malej tez to podawac plus saszetki ale jak dokupie bo juz nie mam.
I wiecie co ona chyba nigdy mieska nie jadla bo jak zaczelam ja karmic z reki to zaczela ugniatac moja reke tak jak by pila mleko.
Bylam z mama w piwnicy szukalysmy innych kotkow.Jest tylko duza kocica i cos ala gniazdo z gazety w kanapie.Niestety nie ma innych maluszkow

((

Tylko dziwi mnie to ze nikt z nas nie uslyszal malych kotkow a my tam pranie wieszamy i czasto tam na dol schodzimy.Wtedy bym zabrala tez matke ale chyba nie zdąrzyłam wszystkich uratować.

Czy jest mozliwe ze ta kocica przywlekla tego kotka z innej piwnicy???

Może gdzieś przeniosła maluszki. Myślę, że jest możliwe, że przytachała go z innej piwnicy. Sprawdź koniecznie bo może gdzieś tam są.

Zdarza się, że kotki przenoszą maluchy w nowe miejsce. Na taras lub do piwnicy moich teściów często trafiały maluszki urodzone w innych miejscach, przyniesione tam przez matki.
A jeśli chodzi o jedzenie, to jeśli kicia jest taka maleńka, to może warto jej podać mleko dla kociąt? W zeszłym roku znaleźliśmy też taką maluszkę, pani doktor oceniła ją na 4-6 tygodni. Przez pierwszy dzień też nic nie jadła, drugiego udało nam się ją nakarmić mlekiem ze strzykawki. Później zamówiliśmy u weterynarza mleko dla kociąt razem z buteleczką.
Dobrze, że maleństwo siedzi z królikiem, bo jest jej ciepło i może się przytulić.
Czy byłaś już z kicią u weterynarza?

Pije mleko mam Mixol.Jestesmy przygotowani na maluszki:) Teraz spi z Kropka Bryza i krolikiem.Juz zwiedzala pokój.Do weta wybieramy sie w srode bo wtedy mam 2 dni wolne:)
Wszystko jest pod kontrolą.Strasznie sie stresuje chociaz w wakacje mialam razem 16 kotow na stanie 2 matki z malymi plus moje.Ale dajemy rade co to jest 8 kotow:)) Tak jakby ich nie bylo.

Licze na to ze jesli sa inne male to je znajdziemy:)

Didi w nowym domku w Bielsku/zdjecia z domku.

Kto przegląda forum