Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 09, 2010 17:32 Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

Właśnie przed chwilą znalazłam kociaka , ma chyba 3-4 miesiące.
Wychodziłam z domu i usłyszałam straszny koci płacz.
Maluch przybiegł do mnie i zaczął niesamowicie mruczeć i ocierać się o nogi :)
Mieszkam w centrum miasta , samochodów mnóstwo , przeraziłam się że maluch wyjdzie na ulicę
i wiadomo :strach:
Maluszek jest śliczny , czarny tylko pod bródką ma odrobinkę białego futerka :)
O ironio losu zawsze takiego chciałam mieć a teraz po prostu nie mogę go zatrzymać .
Zajrzałam pod ogonek to chyba chłopak .
Śliczny zdrowy , rozmruczany.
No i siedzi u mnie w domu , zamknięty oddzielnie a moje koty wychodzą z siebie żeby coś zobaczyć :roll:
Będziemy szukać domku , może jest ktoś chętny dać super domek czarnemu diabełkowi :1luvu:

Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 12, 2010 22:41 przez Annaa, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 17:37 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

:ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 09, 2010 17:43 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Annaa rozumiem, ze nie pokazywałaś kociaka swoim kotom?
Trochę mam 'stresa' :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 17:48 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Masz rację nie widziały go , tylko słyszały i są bardzo zainteresowane :)
Twój kociak jest trochę starszy więc myślę że nie byłoby problemów z dogadaniem się
maluchów , a nawet chyba powinny ładnie bawić się .
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 17:52 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Ja od siebie zrobię ogłoszenia, więc jak bedzie trzeba dajcie mi znać na PW :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 09, 2010 17:54 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

jestem i ja :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lis 09, 2010 17:57 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Dziękuję CatAngel że zaglądasz :D
W razie czego będziemy pamiętać .

Kociak nie jest dziki i wydaje mi się że jest dość łagodny
ale jeszcze nawet dokładnie go nie obejrzałam :roll:
Wygląda na zadbanego , futerko ładne błyszczące , śliczny jest :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 17:59 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

to czekamy na foteczki czarnego królewicza :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 18:00 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Mam nadzieję, że będą się bawić ;)
Cieszę się, że mogę pomóc kociakowi :) Z resztą marzy mi się drugi kot, ale na razie na stałe nie bardzo mogę :/
A właśnie, dałaś maluchowi jakieś imię już?
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 18:00 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

dziewczyny nie ma sie czego bac..
jesli wasze koty sa poszczepione to mozecie smialo wypuscic malucha..
tym bardziej,ze jak Annaa pisze jest czysty i wyglada na zdrowego..
a wasze koty napewno go oprychaja i obsycza to normalne,wiec sie nie przejmujcie..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lis 09, 2010 18:04 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Mój jest szczepiony, tydzień temu miał drugą dawkę szczepienia.
Bardziej się boję, że jakieś wojny mogą być. Mam jednak nadzieję, że chłopaki się polubią :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 18:05 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Ja bym go jednak pokazała w lecznicy... Tak na wszelki wypadek :wink:
Afra666 - pomyśl - może jednak możesz ... :wink:
Dwa kociaki to zawsze lepiej niż jeden :mrgreen:
Ja za długo czekałam z dokoceniem i teraz mam... szylkekochanązołzęjedynaczkę :lol:
Kciuki za "polubienie" :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 18:06 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Afra666 pisze:Mój jest szczepiony, tydzień temu miał drugą dawkę szczepienia.
Bardziej się boję, że jakieś wojny mogą być. Mam jednak nadzieję, że chłopaki się polubią :)


na poczatku bedzie chodzil na sztywnych lapkach bedzie syczenie i prychanie..
to normalne,chlopaki beda musieli sie dogadac..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lis 09, 2010 18:06 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Fotki będą jak tylko mi się trochę naładują baterie .

Nie wiem jak długo on był na dworzu , ale trząsł się z zimna jak go znalazłam :(
ludzie przechodzą i nikt nie zainteresuje się płaczącym kociakiem
a ja musiałam go wziąć , bo jak sobie wyobraziłam ulicę parę metrów dalej :strach:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 18:09 Re: Młodziutkie czarne cudo szuka domku -Łódź

Annaa pisze:Fotki będą jak tylko mi się trochę naładują baterie .

Nie wiem jak długo on był na dworzu , ale trząsł się z zimna jak go znalazłam :(
ludzie przechodzą i nikt nie zainteresuje się płaczącym kociakiem
a ja musiałam go wziąć , bo jak sobie wyobraziłam ulicę parę metrów dalej :strach:


Annaa dokladnie tak bylo z Ozzim..
malenki placzacy kociak przy ulicy i zero ludzkiego zainteresowania..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości