Łapka była w bardzo dobrym stanie, nie widać było żadnych pozostałości po wypadku

Jeśli okaże się że Tytus będzie miał zabieg będzie potrzebne wsparcie finansowe , niestety zabiegów ortopedycznych nasze wetki nie przeprowadzają a co za tym idzie będziemy musiały zapłacić za zabieg normalnie ...
W przyrodzie zawsze jest równowaga więc żeby nie było zbyt wiele radości że Zośka znalazła dom pojawił się UN - bezimienny kot , piękny na dodatek przyniesiony przez ludzi znaleziony w rowie po wypadku .
UN ma złamaną miednicę , jest trochę poobcierany ale pod troskliwą opieką Cioć Wetek dojdzie do siebie niebawem , bo UN młodym kotem jest tak ok. roku , szanse na zdrowie duże . Ciocie Wetki oczywiście nie odmówiły ludziom , przyjęły zwierzaka i leczą a ludzie nie poczuwają się do żadnego obowiązku , przynieśli kota i tyle ( w sumie chwała im za to że nie zostawili w rowie

No i znowu uśmiechamy się o pomoc .
Za jakiś czas powstanie bazarek na Una , ale muszę zrobić jakieś fanty a doba niestety nie z gumy

A na razie zapraszam na Chrzciny - bazarek dla tego kociaka

viewtopic.php?f=20&t=114795&p=6233572#p6233572
Dziś dnia 25 lipca 2010r. Un został nazwany przez swoją Matkę Chrzestną Willow_ Tytus Opal
No i przedstawiam przystojniaka
