http://www.dogomania.pl/threads/189310- ... st15049072
na miau zakładam swój pierwszy wątek i proszę o pomoc ...
No i obiecywałam sobie że będę przez jakiś czas ślepa ale nic z tego wczoraj na ulicy nie dało się nie zauważyć maleńkiej kocinki siedziała i płakała w tym upale , ledwo zipiąc, odwodniona.
No i zwinęłam maleńką i wybłagałam u naszych kochanych wetek znowu miejsce dla niej .
Maleńka została nazwana Zosia , bo jak to tak bez imienia być , nie dość ze sierotka, to jeszcze chora i bez imienia.
Zosia prycha kicha jest potwornie zakatarzona, z oczków się leje , w gardziołku wszystko charczy ale Zosia się nie daje . Pięknie łyka leki i dochodzi do siebie pod opieką Cioć wetek , ale nie może tam zostać długo
Zosia pilnie szuka DT lub najlepiej DS oraz potrzebuje pieniędzy na leczenie
( postaram się wkrótce o bazarek dla Zosi )
Zośka ma ok. 4 tygodni, ma jeszcze problemy z samodzielnym jedzeniem, chociaż pomału zaczyna łapać o co nam chodzi z podsuwaniem łyżeczki pod pysio
Nie może u mnie zostać, o ile jeszcze jakiś szczeniak może zostać przemycony to kociaków moja kocica nie toleruje i zamęczyłaby maleństwo od razu a w gabinecie Zośka tez nie może długo zostać
Bardzo prosimy o pomoc .
Maleńka Zosia , jest tak mała że musi siedzieć w transporterku bo przez kratki w kenelu wychodzi