
Będę dopisywać co dzieje się z kotem na bierząco.
Ok 20 zjawi się u nas weterynarz z usypiającym żelem, żeby można było zapakować kota do kontenera. Kotu grozi uśpienie, jest w kiepskim stanie.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Kasia od Behemotha pisze:Staneła mi na drodze pod blokiem kocia bieda. Łysa w paru miejscach, wychudzona, świerzb, katar. Kot dorosły. Właśnie usiłowałam go/ją złapać z sąsiadkami, ale się nie dała,gryzie. Była bardzo głodna, dostała jeść. Podchodzi na metr, toleruje ludzi wokół siebie, ale nie daje się złapać. Za jakiś czas będziemy próbować znowu. Po złapaniu zaniesiemy bide do schroniska, niestety nie mamy tymczasu
Będę dopisywać co dzieje się z kotem na bierząco.
Ok 20 zjawi się u nas weterynarz z usypiającym żelem, żeby można było zapakować kota do kontenera. Kotu grozi uśpienie, jest w kiepskim stanie.
Kasia od Behemotha pisze:Sąsiadki z którymi zajęłyśmy sie kotem to sensowne babki. Sterylizują, leczą i karmią nasze wolnożyjące koty.Teraz kot/a siedzi pod krzakiem. Słabe to raczej. Denerwuję się o nią, pierwszy raz tak mam z obcym kotem.
By weszła do tego cholernego transportera to by chociaż tak nie mokła!![]()
Boję się co jeżeli vet powie że trzeba uśpić. Pozwolić na to? Walczyć? Na prawdę nie mogę jej wziąć do siebie. Jeżeli nie będzie tymczasu (kociakowy sezon...),a jeżeli kot ma FIV albo FeLV? Gdzie takiego kota umieścić na czas leczenia?
Puki co czekam do 20 na veta i na dobre rady doświadczonych ciotek.
Kasia od Behemotha pisze:Boję się co jeżeli vet powie że trzeba uśpić. Pozwolić na to? Walczyć?
Kasia od Behemotha pisze:Nigdy nie decydowałam o usypianiu zwierzaka. Jak to jest?
Kruszyna pisze:Kasiu, przejrzyj w sieci ogłoszenia o zagubionych kotach we Wro. Może akurat komuś uciekła i ktoś jej szuka...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości