Jest wykastrowany.
Bez problemu toleruje psy i inne koty, choć do szczęścia nie są mu one niezbędne.
Za to człowieka kocha. Pięknie mruczy, pcha się na kolana.
Niestety jego piękne futerko musiało zostać ogolone, gdyż miał straszne kołtuny.




on wygląda jak brat bliźniak mojego Ozyrysa (tylko wiek się nie zgadza agusia200189 pisze:Jak nie to nie. Poszukam innego.
Dosłownie marzy mi się taki, ale przy obecnym zagęszczeniu u mnie w domu nie mogę dać mu domku:(

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości