Jesteśmy trzema czteroletnimi kotami. Mieszkamy w piwnicy Starszego Pana i od trzech lat nie wychodzimy na zewnątrz... Naszą codziennością jest chłód i samotność ale nie tracimy ducha. Wiemy, że jest gdzieś ktoś, komu jesteśmy przeznaczeni. Może to właśnie na Ciebie czekamy? Zadzwoń - 607-731-562 lub napisz shenn@op.pl i zapytaj o nas! Piwnica nie jest rajem dla kota ale może być nim Twój dom


Dlaczego warto pokochać dorosłego kota?
Przeczytaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=23290
Dlaczego warto pokochać właśnie nas?
Urodziliśmy się na ulicy. Starszemu Panu i jego Żonie było nas żal, ale nie mogli nas zabrać do mieszkania, bo mieli już (i nadal mają...) wiele kotów. Przygotowali nam wspaniałe lokum w swojej piwnicy. Codziennie wieczorem wypuszczali nas na długie spacery. Wracaliśmy zawsze na brzęk kluczy. Niestety w okolicy mieszka wielu złych ludzi, którzy nienawidzą kotów i Starsi Państwo mieli wiele nieprzyjemności przez nas. Zaczęli bać się o nasze życie i przestali nas wypuszczać. Przychodzili jednak co wieczór, by pozwolić nam biegać po korytarzach piwnicznych i bawić się z nami. Lepsze to niż nic... Jednak Starsi Państwo postarzeli się jeszcze bardziej. Pani nie może już do nas przychodzić a Pan, po sprzątnięciu piwnicy, nie ma już siły na zabawy... Smutno nam tak i samotnie a jesteśmy towarzyskimi kotami. A co się stanie, gdy Starszych Państwa zabraknie i nikt nam nie otworzy drzwi? Dlatego szukamy, prosimy o dom. Taki po prostu: z kanapą, oknem, odrobiną wspólnej zabawy. Dla Ciebie to niewiele a nam może uratować życie.
Mała, Średnia i Kocurek-Rafałek

Mała

Średnia

Kocurek
---
Parę słów uzupełnienia od ludzi

Jesteśmy sąsiadami Starszych Państwa od niecałego roku. Niedawno dowiedzieliśmy się o tych piwnicznych kotach. Starsi Państwo zdawali sobie sprawę, że ta sytuacja jest nie do przyjęcia ale nie wiedzieli jak ją zmienić. Zaproponowaliśmy pomoc w znalezieniu domu/domów dla tych kociaków. Oni nie wierzą, że może się udać. Ja mam nadzieję, że ktoś pokocha te koty.
Sąsiad mówi, że wszystkie trzy to rodzeństwo ale kto wie, czy Mała na pewno jest siostrą Średniej i Kocurka-Rafałka, gdyż tamci są bardzo do siebie podobni z wyglądu i charakteru a Mała jest nieco inna. Nie jest to jednak istotne. Mała jest średniej wielkości burobiałym kotkiem o wielkim sercu i nieskończonej ufności. Spotkawszy mnie po raz pierwszy już po minucie łasiła mi się do nóg. Jest spragniona czułości a przy tym rozbrykana i radosna. Uwielbia się bawić. Średnia i Kocurek-Rafałek są większe i zachowują normalny dystans wobec obcych, ale ciekawość świeci się w ich oczach silnym blaskiem. Przyglądają się przybyszom najpierw zza winkla, potem przemykając korytarzem, siadając gdzieś w kąciku. Średnia podchodzi nieco bliżej lecz to Kocurek patrzy wzrokiem zaintrygowanego dziecka. Ale gdy w ruch idzie kawałek sznurka wszystkie trzy zapominają o strachu i biegną się bawić.
Wszystkie są wykastrowane, zdrowe, dobrze nakarmione, mają lśniącą sierść. Ciekawskie, radosne i spragnione kontaktu z człowiekiem. Jeśli chcesz - umów się na spotkanie z nimi - zobaczysz na własne oczy


---
Jeszcze fotki:
Mała lubi się bawić:

Średnia też lubi zabawę. Widać tu jak te koty są zadbane



Kocurek jest pocieszny i ma słodki pyszczek:

