Koteczka od ok. trzech miesięcy przebywa w dt u mojej koleżanki. Została zabrana z Koterii jako jeden z wielu kotów, którego żal było zwrócić na wolność, bo była oswojona. Kotka jest bardzo spokojna ale jest z nią jeden podstawowy problem: nie toleruje innych kotów. Niestety, przebywa w dt z dwoma innymi kotami (nie mam jej jak odizolować), co bardzo źle znosi, jest w ciągłym stresie, bywa w stosunku do nich agresywna, czasami obrywa się też człowiekowi. Potrafi ni stąd ni zowąd ugryźć leżąc na kolanach - jak się ją chce np. pogłaskać.
Poza tym zupełnie nie leczy się z grzyba, jej stan wręcz się pogorszył. Nerwowo wylizuje sobie futerko, przez co już poraniła sobie skórę. Strasznie mi jej żal... Chcieliśmy jej pomóc a na razie fundujemy jej same złe emocje

Jestem pewna, że kicia będąc sama z ludziem, stanie się wyluzowanym miziakiem. Czy los się wreszcie do niej uśmiechnie?

http://img188.imageshack.us/img188/1696 ... e011kh.jpg
http://img707.imageshack.us/img707/1999 ... e006jr.jpg
http://img532.imageshack.us/img532/5272 ... e005wq.jpg
http://img237.imageshack.us/img237/5117/picture015w.jpg
za duże zdjęcia zamieniono na linki. K