Ma około 2 lat, jest sliczna i dość przytulasta. Została znaleziona w dziwnych okolicznościach na zupełnym odludziu, w okolicy kamieniołomów. Jej wybawiciel był tam przypadkiem i Pomponik z płaczem wyszła z jakiś haszczy. U swojego wybawiciela i jego mamy przebywała w piwnicy, ale takiej domowej - z meblami, ogrzewaniem itp. Nie mogła byc w domu bo pani ma kota agrsora, który ją atakował. Pomponik miała zostac poddana sterylce i okazało się, że jest juz wysterylizowana, ale jej śledziona jest w fatalnym stanie - guzy itd. Wyniki krwi tez nie za dobre... Śledziona została usunięta i teraz czekamy na wynik histopatologiczny. Pomponiczka czuje się juz dobrze i ma niesamowity apetyt. Jedzonko trzeba jej wydzielać bo pożarłaby wszystko 
Na razie nie wychodzi z drapakowego domku. Mieszka u mnie w kuchni. Oddzielona na razie od reszty towarzystwa.Zdjęcia wkleję później.
