Dlaczego się chowasz? dlaczego uciekasz?
Zapada cisza, widać że bardzo się boi
Stuka łapką o podłogę, zaraz potem ciężko wzdycha.
Widać że myśli i myśli... jakby się wahał, albo nie wiedział
co mi odpowiedzieć. Z koszyczka wyłania się bura główka
z przerażonymi oczami i mówi:
Nikt mnie nie chce, nikt mnie nie zauważa, to co mam robić?
Tkwię tu od maleńkości, nie znam innego życia, wszystko co
jest mi potrzebne do szczęścia, mam tu, w zasięgu łapki,
zobacz, [pokazuje stary, wiklinowy koszyk z kolorowym kocykiem]
Co wszystko co mam. Nic więcej nie chcę. Po czym
popatrzył mi prosto w oczy i zapytał:
Czy ktoś mnie pokocha?
Znowu zapadła głucha cisza, nie wiedziałam co mu powiedzieć
Nie umiem kłamać, tym bardziej że widzę po jakie koty
przychodzą ludzie do schroniska.
Nie poddawaj się mały. Jest iskierka nadziei. Proszę...
Co z tego? to trwa już za długo, o wiele za długo
nikt się mną wcześniej nie zainteresował, kiedy była
jeszcze szansa, a teraz idź już sobie stąd. Niedługo będzie
już za późno, za późno na cokolwiek...



Ryjek jest młodym kocurkiem, burym, pięknym! Trafił do schroniska jako małe, syczące kocie. Już od samego początku chował się i starał nie rzucać w oczy ludziom. Wzięty na kolana - mruczał. Teraz jest bardzo płochliwy, nie pozwala do siebie podejść, zaraz ucieka w popłochu. Jakby stracił nadzieję...