Mam 4 m-ce, kocham koty,psy-Milki doczekał się super domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 27, 2010 18:04 Mam 4 m-ce, kocham koty,psy-Milki doczekał się super domku!

Krzyczał na całą okolicę, poszłam za tym głosem, siedział wystraszony w oknie piwnicznym, pewnie ktoś go podrzucił. To kocurek, ma zaledwie ok.3 m-ce, jest śliczny, ma jakby lekkiego zeza, ale to dodaje mu uroku. Był bardzo głodny. Obecnie śpi w tej piwnicy, ale nie wróżę mu długiego życia, gdyż da się wziąć na ręce, a łobuzów koło nas pełno takich co koty traktują jak narzędzie do znęcania, poza tym wychodzi pobawić się kamykiem czy gałązką...To kotek domowy, pewnie ktoś się pobawił i wyrzucił. Pomóżmy mu znaleźć dom choćby tymczasowy, pytałam już wszystkich, ale nikogo nie znalazłam.
Oto słodki chłopczyk...
Obrazek

Obrazek

Milki jest już w domu tymczasowym w Warszawie, czeka na domek stały. Okazuje się, że najbardziej kocha psy, potem koty i ludzi. Jest namolny w ubieganiu się o przytulanie do psa, dlatego pies musi być łagodny i cierpliwy. To kotek bez żadnej agresji i instynktów obronnych, wszystko pozwala z sobą zrobić.
Ostatnio edytowano Czw mar 18, 2010 23:21 przez malinka1, łącznie edytowano 2 razy

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lut 27, 2010 19:04 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

podbijam

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Sob lut 27, 2010 19:17 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

jaki uroczy kociaczek, trzymam kciuki za domek, chociaż tymczasowy :1luvu:
Lonia i Blanka viewtopic.php?f=1&t=106485

"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette

Dorotea82

 
Posty: 356
Od: Sob sty 02, 2010 0:59
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 27, 2010 19:48 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Malinko - a nie możesz go zgarnąć choćby do łazienki na dzień/dwa???? Strach rzeczywiście go tam zostawić, jeśli to nieciekawa kocio okolica. Jeśli krzyczy i szuka kontaktu, to łatwo da się znaleźć i złapać - a potem to różnie niestety może być... Szkoda kociaka!

W Warszawie sporo osób szuka maluchów - bo jeszcze nie ma wiosennego wysypu... :evil: Jeśli nie znajdzie się do jutra DT bliżej, to mogłabyś go jakoś przerzucić do Warszawy? To coś załatwimy....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Sob lut 27, 2010 21:26 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Niedawno przygarnęłam 10-letnią kocicę, nie mogę się uporać z relacjami między swoimi kotami, wszystkie pogłupiały. Dlatego to nie jest odpowiedni moment na wniesienie kolejnego. Do Warszawy zawze mogę go podrzucić, ale muszę mieć dla niego jakiś dom. Ogłosiłam go też na gumtree.warszawa. Czy masz na względzie jakiś dom tymczasowy?

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lut 27, 2010 21:34 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

tak - w ostateczności mój, choć od dzisiaj mam na tymczasie koteczkę z warszawskiego Palucha...

ale takiego malca nie można zostawić na zewnątrz - to łatwa ofiara niestety....

jak nikt się jutro nie zgłosi, to zgarnij go proszę i przywoź!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Sob lut 27, 2010 22:38 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

cUDOWNY :1luvu: Kciuki :)
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob lut 27, 2010 23:25 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Ok, napisz mi proszę na pw swój numer tel.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lut 28, 2010 8:39 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

wysłałam nr na PW

domki!!!!!! - może ktoś z Radomia może na CITO przygarnąć malucha pod swój dach??? obyśmy zdążyli, zanim ktoś nieodpowiedzialny się nim "zaopiekuje"... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lut 28, 2010 9:21 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Podniosę, bo pilne !!!
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Nie lut 28, 2010 10:37 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Tak tak, jak w najbliższym czasie się nikt nie zgłosi, prosimy o podwiezienia malca do Warszawy. Możliwe, że u mnie będzie niedługo wolne miejsce!Mały, ufny kotek, aż strach pomyśleć co się może z nim stać.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 28, 2010 10:59 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Postaram się dziś wszystko zgrać, załatwić przewiezienie kotka, jutro koleżanka chyba jedzie samochodem, zrobię wszystko, żeby jak najszybciej pojechał.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lut 28, 2010 11:29 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Malinko - jeśli miałabym go przejąć, to mogę po 17:00 - tylko musielibyśmy się umówić w jakimś konkretnym miejscu.

Najlepiej dzwoń, to się umówimy.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lut 28, 2010 13:44 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Malinko - i co z maluchem? Znalazłaś go dzisiaj? Nic mu się nie stało? :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lut 28, 2010 21:26 Re: Mam 3 m-ce, nie poradzę sobie bez mamy! Radom-pilne!

Bartuś, tak go ochrzciłam, już jest bezpieczny. Złapałam go dziś przy jedzeniu, wrzeszczał w koszyku, aż serce mi się kroiło, ale to dla jego dobra, bo nie ukrywam, że bałam się każdej chwili. Bartuś jest u mojej znajomej, która ma 14 kotów i 2 psy. Zgodziła się go przetrzymać do środy, bo w środę na 99 procent będę miała możliwość przewiezienia go do Warszawy. Asiu, miałam wiele telefonów i emaili z gumtree, nie wszyscy mi odpowiadają np. Pani stwierdziła, że dom jest wychodzący i dwa kotki zabił jej samochód, mimo, że była miła i robiła dobre wrażenie, to chyba była zbyt szczera i fakt jaki ujawniła, raczej ją eliminuje. Niektórzy chcieli go zobaczyć na żywo, myśląc, że jest w Warszawie. Narazie nie podjęłam więc żadnej decyzji, niektórym wysłałam zdjęcia i czekam co dalej. On jest taki śliczny i ujmujący, że ma szansę na super domek. Jak będzie już w Warszawie, będziemy mieć większe możliwości wybrania najlepszego domku. Bartuś wypuszczony w gromadce kotów, w ogóle się nie bał, nawet psów, beztrosko rozłożył się na wersalce, rozwijał paluszki i mruczał. Gromadka traktowała go jak gnojka a nie rywala. Zrobił siku do kuwety! Wzięłam go na ręce i tulił się do kołnierza z liska, to taki słodki dzieciak, a już najbardziej mnie wzrusza, jak tak przebiera-tupie nóżkami....Kamień z serca, że już jest bezpieczny. Zajrzałam mu w uszka, nie miał nic podejrzanego, oczy i nosek też normalnie wyglądają, pchełek zero, nie drapie się wcale. Zapowiada się na zdrowego kotka, nie wiem tylko czy zdążymy go odrobaczyć.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości