Są śliczne, rezolutne, wesołe. Mają okrągłe główki, cudne oczka, są takie 'kuleczkowate', okrąglutkie i zgrabniutkie, mają cudne, grube futerko, a Trusia nawet lekko przedłużony włos! Mają 1,5 roku.
Są odrobaczone, zaszczepione, mają ksiązeczki zdrowia, w przsyzłym tygodniu będą sterylizowane.
Szukają domu.
Najlepiej wspólnego, bo są mocno ze sobą związane. Razem śpią, przytulone, razem jedzą, razem spędzają czas wolny od spania.

Oto panienki:
Tanitka już w domu!




Tanitka kocha przytulanie, głaskanie, wszędzie jej pełno, lubi się bawić.
Tanitka ma skłonności do kataru, który szybko przechodzi po podaniu leków. U mnie po serii antybiotyku wszystko jest ok.
Trusia





Trusia jest nieśmiała w kontakcie z człowiekiem, na rękach boi się, ale sądzę, że to kwestia czasu, gdy stanie się megamiziakiem.
Obie bardzo lubią jeść, rozrabiać ( w granicach rozsądku) i bawić się wędką.
Może komuś wpadną w oko? Potrzebują dobrego, ciepłego domu, spokoju i miłości.
Są cudne.