
Dziś zadzwonili rodzice, że w Przylesiu błąka się kocia rodzinka, mama z dwójką kociąt...No i co oni mają robić

Zabezpieczyć, zawieźć najpierw do domu, potem do lecznicy, tam się spotkamy.
Na kocią rodzinkę składa się mama Samba- nieco plaskata trikolorka, w wieku 1,5 roku maks 2 lata
Córeczka Salsa- nieco mniej plaskata kopia mamusi, w wieku ok. 4 miesięcy
Synek Racuch- rudy, wcale nie plaskaty, w wieku jw, z ranką na łapce
Towarzystwo ewidentnie domowe, łaskawe

Zostały przejrzane, odpchlone, dzieciaki odrobaczone, mama ma termin cięcia na czwartek, łapka Racuszka opatrzona.
Zostały na noc w lecznicy- Zielona chce poobserwować. A ja proszę o kciuki za domki dla ferajny. Dość się już naponiewierały....
Foty robocze autorstwa mojego taty- kociego dobrodzieja i wybawcy





No i szukamy Domków dla karnawałowo-ostatkowych footer. Pokocha je ktoś
