Miziasta półdługowłosa burasiaw piątek jedzie do DS :)

Aktualizacja na dzień 1.03.2010 - Demi w piątek pojedzie do nowego domku

Od ponad miesiąca błąkała się samotnie po ulicach i śmietnikach w podwarszawskich Jankach.

Została zauważona i złapana.

Teraz trafiła do mnie na TDT i czeka na swojego człowieka.

Demi jest po pierwszych szczepieniach, odrobaczeniu i odpchleniu. Wzorowo korzysta z kuwety. Zajada się suchym RC Kitten i jest niesłychanie grzeczna.

Spała dziś ze mną w łóżku, ani razu mnie nie budząc, tuliła się mocno do moich nóg i mruczała. Dziewczynka jest jeszcze młodziutka, a już widać u niej wielką tęsknotę za miłością. Ona czeka na swojego człowieka, który będzie ją głaskał i poświęcał jej czas, który będzie ją trzymał na kolanach oglądając film lub pracując przy komputerze.

kto pokocha puchatą Oshi?

oto i ona:

kotce przydałby się pilnie dom stały, a może nawet inny dom tymczasowy, bo u mnie chodzi na paluszkach przestraszona przez moją warczącą rezydentkę(oczywiście obie są w innych pomieszczeniach). Aczkolwiek mała też potrafi syczeć i warczeć

Oshi - pokazuj się swojemu domeczkowi!!!!!! Niech się od razu zakocha w miziaku!

nie ma domku? nikt nie chce półdługowłosej ślicznoty?

uwaga uwaga mam jedną chętną, zobaczymy czy nie przestraszy się umowy adopcyjnej.

Generalnie Oshi była sama od 16 do teraz i nic a nic nie zbroiła, Mru zamknięta w moim małym, zagraconym pokoju rozniosłaby go na strzępy, a ta mała nawet nic nie przewróciła :1luvu: