Jest bardzo wychudzona, wyczerpana i wystraszona.
Dość długo trwa jej rekonwalescencja po urodzeniu maluszków i ich odchowaniu.
Ale kotka powoli dochodzi do siebie.
Teraz, to śliczna, odkarmiona i odchuchana kotka. Miła, spokojna i grzeczna.
Przebywa jednak cały czas w klatce, schowana w budce, a to ją zupełnie przygnębia.
Ponieważ jest kotką wolnożyjącą - w domu tymczasowym, w którym przebywała - nie umiała zachować się pod pewnymi względami /nie umie korzystać z kuwetki - tylko kiedy jest w klatce/.
Nie chcemy jednak jej wypuszczać.
Nie może wrócić do miejsca, w którym przebywała.
Nie chcemy również, aby jej domem była klatka.
Dlatego szukamy dla niej domu wychodzącego, który zapewni jej miłość i troskę, a w którym będzie się czuła jak na wolności i nie będzie musiała poddawać się pewnym rygorom.
Oto Finezja:


Koteczka jest wysterylizowana, zaszczepiona i regularnie odrobaczana.