A może Zibi ? On szuka domu już ponad pół roku, a nadal nikt go nie chce.
Został uratowany ze schroniska, miał zaawansowany kk, prawie nic nie widział. Na szczęście jest już zdrowy i wykastrowany. Niestety ktoś kiedyś musiał mu zrobić krzywdę (ktoś go kopnął ?) i Zibi nie lubi głaskania w okolicy ogona i kręgosłupa, może czasami pacnąć łapką. Ale poza tym to super kociak, uwialbia mizianki po głowie i za uszkiem, czasami jak śpi i się obudzi, to uwielbia po brzuszku i tak fajne się turla, żeby pomiziać go z każdej strony

.
Jest kuwetkowy, mojego Leona (kota) toleruje. Nie zwraca na niego uwagi. Sąsiadka miała kiedyś kota na DT (już w nowym domu) i czasami przynosiła go do nas, zabawom nie było końca. Z resztą tu filmik z jednym moim tymczasem (też już w nowym domku) :
http://www.youtube.com/watch?v=IZO3-ZHQtfcMa ok. 10-11 miesięcy.


