Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 08, 2010 20:17 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Mówiła też, że zanim przyjechaliśmy to jeden kotek został zabrany. W samej kociarni doliczyliśmy się tylko 4 kotów

wygląda na to że buro- biały miziasty poszedł do adopcji 8O
zgadza się , czyli są 4 kocurki: 2 pingwinki, biało- bury grubas i bury dzikus

pingwinki są pilnie do zabrania bo są chore

Kasia wcina jak smok :D , myślę że juz antybiotyk działa i to ze jest ktoś do głaskania, będzie dobrze
nikomu nie podoba sie chora Pingwinka :(

mi się podoba :)

Bella słaba bardzo, mało je i cały czas śpi :(
AnielkaG
 

Post » Pon lut 08, 2010 22:00 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Mysza, kiedy Garncarz?
trza wiedzieć kiedy kciuki trzymać...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lut 09, 2010 8:27 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

AnielkaG pisze:
Mówiła też, że zanim przyjechaliśmy to jeden kotek został zabrany. W samej kociarni doliczyliśmy się tylko 4 kotów

wygląda na to że buro- biały miziasty poszedł do adopcji 8O
Oby do adopcji, a nie do lasu na dochodzącego.... Ale może nie, on bardzo fajny był.

Wizyta u okulisty była wczoraj.
Iskierka, Krówka od szept, kotka z Palucha od szept.

Iskierki wrzód leczy się, ale bardzo opornie. Znów na trzy dni mamy Tropicamid, znów zmiana antybiotyku i kontrola za trzy tygodnie. Pani doktor namawiała mnie na zostawienie jej sobie :lol: Mówił, że to leczenie to jeszcze miesiąc- dwa, na co ja z krzywą miną, że to kurde jakaś dywersja. Miałam bardziej chore koty leczące się szybciej, a tu mały, oporny wrzód. Na co pani doktor z uśmiechem "no bo ona chce zostać" :lol:

Krówka ma na imie Esme i tez się leczy. Oko zamknięte, tzn dziura zasklepiona. Trzeba doleczyć jeszcze wrzoda, ale ogólnie takie juz zostanie. Brzydkie, całe zasłonięte, mniejsze, niewidzące. Problem może być z tym, że ono mniejsze jest. Powieka powinna opierać się o wypukłe oko. Jak powieki z resztą kota urosną, to moze sie okazać, że nie będą się opierać o gałkę, a podwijać. I wtedy żeby nie powstawały stany zapalne będzie trzeba podjąć decyzję, czy podcinać powieki, czy usuwać oko. No ale na razie jest ok, leczenia jeszcze z miesiąc, potem zostanie jak jest i tylko ewentualnie powieki będą problemem. Kontrola tez za trzy tygodnie.

kotka z Palucha miała całe jedno oczko zasłonięte błoną. Okazało się, ze jeszcze jak była ślepym kociakiem wirus tak się namnożył, że jedna warstwa spojówki (czy powieki) narosła na gałkę. Kocina widzi jak przez zaparowaną szybę i tez trzeba to tak zostawić.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 8:44 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

AnielkaG pisze:
Mówiła też, że zanim przyjechaliśmy to jeden kotek został zabrany. W samej kociarni doliczyliśmy się tylko 4 kotów

wygląda na to że buro- biały miziasty poszedł do adopcji 8O
zgadza się , czyli są 4 kocurki: 2 pingwinki, biało- bury grubas i bury dzikus

pingwinki są pilnie do zabrania bo są chore


Możliwe, ale pewności to ja nie mam jak to tam faktycznie jest. Ta Pani co z nami szła to taka mało komunikatywne była (i chyba niedosłysząca) i kiepsko mi szło porozumiewanie się z nią. Za to energiczna z niej kobitka, przez co jakoś tak to wszystko nerwowo, chaotycznie i w pośpiechu się odbyło. Mało brakowało, aby mi nie tego kota z rozpędu wpakowała :D Zobaczyła tylko, że czarno-biały i hyc już mi go do kontenerka pakuje, a ja jak sierota stoję i studiuję to zdjęcie zastanawiając się ten czy nie ten. Szczeniory w drugim kontenerku płaczą. Mąż stoi jak porażony i bez słowa protestu daje sobie ładować kota w kontener. No, a koty jak to koty. Na widok trzech osób i w tym całym zamieszaniu tylko w pośpiechu szukały miejsca, gdzie by się tu schować :D Zanim się obejrzałam ta kobitka już w drzwiach wyjściowych czekała, aż za nią pójdziemy, a ja dopiero z aparatem na wierzchu we wszystkie dziury zaglądam, bo może jeszcze któregoś uda mi się jednak cyknąć. Ale nic z tego :( Naprawdę nie wiem ile tych kotków tam mogło być :( Wiem tylko, że ja zauważyłam 4 zanim się zdążyły pochować.

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Wto lut 09, 2010 9:00 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Ale te 4 się zgadzają z naszą wiedzą :D Dwa pingwiny chłopaki, duży biało-bury i mały buras-dzikus. Jakby był ten miziak buro-biały to na bank by do was wyszedł, on był najodwazniejszy.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 9:15 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Ja liczę cztery razem z kotką, którą zabraliśmy. Oprócz niej widziałam tylko jednego pingwinka. Takiego strasznie chudziutkiego. Drugiego z chłopców nie widziałam, ale reszta się zgadza.

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Wto lut 09, 2010 10:10 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Bella umarła dziś rano :cry:
AnielkaG
 

Post » Wto lut 09, 2010 10:16 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Biedna Bellunia usnęla :cry:
Dobrze ,że w kochanym domku u Ciebie
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 09, 2010 10:19 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

AnielkaG pisze:Bella umarła dziś rano :cry:

:cry: :cry: :cry: piękna, kochana kicia [i] [i]
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 10:32 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Szkoda... [']
Ale miała dom.
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 09, 2010 10:37 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Anielko!!!! strasznie mi przykro :cry: Bellusiu - bądź spokojna za TM, choć na koniec zaznałaś ciepła i dobrego domku :crying: ['] ['] [']

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto lut 09, 2010 10:48 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Umarła, ale w ciepłym domu, w którym była kochana.
Dziękuję, Anielko.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lut 09, 2010 10:54 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Smutno bardzo :cry:

Obrazek

Belciu :cry:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 09, 2010 11:42 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

AnielkaG pisze:Bella umarła dziś rano :cry:



Anielko, dziękuję, że dałaś jej ciepło w tych ostatnich dniach
:(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lut 09, 2010 11:58 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

strasznie mi przykro, Anielko :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości