Bohaterem tego wątku jest Max - śliczny rudy kocurek.
Wiek ok 2-3 lata, wykastrowany (6XI), zaszczepiony (16XI), odrobaczony.





Tutaj jest więcej zdjęć:
http://picasaweb.google.com/agnieszka.fizyka/Max#
1XI zdjęłam go z dachu altany - myślałam, że może nie umie zejść, itp.
Ale gdy następnego dnia czekał na mnie obok tej samej altany to spakowałam do transportera, i od tego czasu jest w mojej łazience...
Wypuszczony kilka razy po zamknięciu moich kotów - po oswojeniu się z pomieszczeniem przychodzi się głaskać, wchodzi na kolana, rozdaje buziaki...
Niestety w obecności innych kotów robi się bardzo agresywny (w stosunku do kotów i ludzi)...
Nadaje się TYLKO I WYŁĄCZNIE do niezakoconego domu, bez dzieci....
Poza tym dom powinien być dość cierpliwy, wyrozumiały, itp...
(próbowaliśmy Feliwaya, jak na razie bez rezultatu)
Sprawa jest skomplikowana, wiem, że proszę o cud, że bardzo ciężko o dobry, odpowiedzialny i niezakocony dom, ale wiele przekonałam się, że na tym forum zdarzają się cuda... może i teraz jest szansa na przedświąteczny Max-owy cud...
Max jest u mnie na DT, ale na niewielkim metrażu jest parę innych kotów, a izolacja w łazience jest bardzo problematyczna i niebezpieczna (choć bardziej dla otoczenia)....
Proszę, pomóżcie znaleźć dobry dom dla tego kota, on na prawdę na to zasługuje...
Edit:
Bardzo proszę o pomoc w jak najszybszym znalezieniu domu.... sytuacja u mnie w domu robi się na prawdę nieciekawa.... ;(
Max jest na prawdę wyjątkowym kotem... i bardzo mądrym - jest w stanie odpiąć sobie szelki (przytrzymuje łapą i ciągnie zębami..), naciąga chodzącą myszkę (łapie myszkę łapaki i ciągnie zębami za kółeczko), wpadł też na to, że drzwi otwiera się za pomocą klamki... na razie próbuje od strony automatu, a to jest bezpieczne - klamka chodzi za ciężko... próbował też skakać do niej, ale na to też jest za lekki... ale jeśli wpadnie na to, żeby spróbować z umywalki, to opierając się na samym koniuszku klamki może nacisnąć z wystarczającą siłą... to kwestia czasu, kiedy zacznie otwierać łazienkę, a nie mam innej możliwości izolacji.....)
Parę razy udało mu się uwolnić, i wtedy latało futro rezydentów...
Edit:
23 grudnia Max pojechał do swojego własnego stałego domku

Kciuki na nowej drodze życia



Edit:
27 grudnia dostałam maila... Max wraca

HELP....
Dzięki amyszce mamy banerek - dziękujemy

amyszka pisze:Banerek dla kotka![]()
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hxk5l][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/811200450e.gif[/img][/url]