» Śro lis 25, 2009 8:03
Re: Częstochowa- 2 maluchy szukają domu - najlepiej razem
No i niestety....
W sumie była 4-ka rodzeństwa. Te dwa, które są w tym wątku złpane były w czwartek, 2 tyg temu i były na tymczasie u mojej sąsiadki, 2 następne 2 dni później i te wziąłem do nas do domu. Najpierw chciałem znależć dom złapanym wcześniej, bo były trochę bardziej oswojone. Znalazł się dobry dom w Łodzi. W zaszłą niedzielę miały już wieczorem jechać... Rano zadzwoniła sąsiadka, że cos z jednym jest nie tak. Poszedłem zobaczyć, ale nawet nie chciałem dotykać, żeby nie przeniść choroby na te u nas w domu. Rodzina z Łodzi na szczęście zgodziła się wziąć te od nas zamiast tamtych. Mam nadzieję, że z chociaż z nimi wszystko ok. Dziś będę miał jakieś info. Jak tylko tamte pojechały, wziąłem od kociaki od sąsiadki do nas do domu, w poniedizałek do weta... Diagnoza- najprawdopodobniej penleukopenia (ale na 100% nie stwierdzą bez dokładnych badań). Chłopak bardzo lichy, dziewczyny póki co nie bierze wogóle, biega po domu, bawi się i wogóle wszystko ok (oby tak pozostało). Chłopak nic prawie nie je, od 2 dni chodzimy na zastrzyki z antybiotyku i kroplówkę. Jest bardzo słaby... Dzowniła do mnie Pani z Katowic i chyba jest skłonna poczekać jak kociaki bedą zdrowe... No i tyle.... Walczymy... Mamy nadzieję, że mały da radę....