Hej, dopiero teraz udało mi się znów zajrzeć do netu. No więc na razie tylko jeden maluch będzie miał domek (wielkie podziękowania dla Pana Rafała i Ani, która dała mi na niego namiary : ) , ale zawsze to coś. Kocica już w ciąży przypałętała się do pewnych państwa na ich działkę, i wzięli ją o niczym nie wiedząc do siebie do mieszkania w Warszawie. Kocica jest czarno-biała, podobno urocza, a maluchy są szare i czarno-białe jak mama. Pani jest gotowa potrzymac u siebie kocięta aż będą w wieku do oddania, ale ponieważ nie ma pewności, że ktoś je w ogóle weźmie, woli je uśpić - myśl o zostaniu nagle z 7 czy 8-mioma kotami ją nieco przeraża... I ja ją rozumiem w sumie ;( Sama niedawno "pozbyłam" się 9-ciu kociąt, ale miałam całkiem spory problem ze znalezieniem im domu i nim wszystkie trafiły do nowych domków trwało to prawie 2 miesiące... Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł lub może w jakikolwiek sposób pomóc, to bardzo proszę o pilny kontakt - do 19 już nie dużo czasu...
