A kociaki które do nas trafiają, rzadko są zdrowe jak rydze.
Przeważnie każdy ma koci katar, pchły i robaki. Zdarzają się grzybice, alergie pokarmowe. Teraz walczymy z panleukopemią.
Kociaki potrzebują leczenia i dobrego jedzonka. Na to pierwsze zawsze starcza. No, chyba, że potrzebne jest coś ekstra- ale wtedy się kombinuje. ale na dobre, lepsze jedzonko niż Whiskas czy puszeczki z Biedronki- już nie zawsze. Rzadko bywa, że puszek brakuje- a ciągle prosić, kiedy wiadomo, że np. jakieś zwierzę choruje jest trudno.
A TOZ ma pod opieką nie tylko koty. Są również psy- te w naszych kojcach, w domach tymczasowych ale również w płatnym hotelu. Psy jedzą, chorują, ich hotel kosztuje.
TOZ prowadzi również interwencje. Często trzeba wspomóc ludzi jedzonkiem dla zwierzaków. Czasami sporą ilością.
Leczymy koty wolnożyjące, jeżeli potrzebują pomocy medycznej. Sterylizujemy kocice i kocury wolnożyjące- ale w tym na szczęści pomaga finansowo miasto.
To są bardzo duże koszty. Zresztą, każdy kto zajmuje się pomocą zwierzętom wie to.
W tej chwili pod naszą opieką jest 19 psów i 13 kotów. Wiem, że to nie jest oszałamiająca liczba.
Ale przydała by się pomoc.
Dlatego apeluję o wirtualne adopcje naszych kotów.
Nie wszystkie- a nawet mniejszość- ma wątki na miau, ponieważ ich domy tymczasowe nie są nawet zalogowane na forum.
Minimalna kwota jaką można wpłacić miesięcznie- to 10 zł.
Pieniądze będą wykorzystywane na wyżywienie, leczenie, zakup żwirku- tego, co będzie aktualnie potrzebne wybranemu zwierzakowi.
W zamian za opiekę wirtualną, opiekun będzie otrzymywał drogą e-mailową zdjęcia i wieści o swoim podopiecznym. Jeżeli znajdzie on dom- wirtualny opiekun zostanie o tym niezwłocznie poinformowany. Jeżeli dostaniemy zdjęcia z nowego domu- wirtualny opiekun również je dostanie.
Zwierzę może mieć więcej niż jednego wirtualnego opiekuna.
Aktualne koty do adopcji- i tej realnej, i tej wirtualnej:
Imię: Black Lady Wiek: ok 2 miesięcy
Płeć: kotka Stan zdrowia: Lady walczy z panleukopemią
Wątek na miau: nie posiada


Imię: Sunny Wiek: ok 6 tygodni
Płeć: kotka Stan zdrowia: Dobry- koteczka ma problemy z tylnymi nogami
Wątek na miau: viewtopic.php?f=1&t=101495

Sunny to młodziutka koteczka, która pomimo bardzo młodego wieku wiele już w życiu przeszła. Została znaleziona na śmietniku, gdzie leżała głośno płacząc. Kicia została zabrana na oględziny weterynaryjne, gdzie została odpchlona i odrobaczona. Przy okazji okazało się, że kotka ma prawdopodobnie stare złamanie tylnej łapki, przez co stawia nogi "iksowato". Po zrobieniu zdjęcia RTG okazało się, że złamana jest kość udowa prawej łapki, a kość drugiej nogi wypadła z panewki. Kicia być może będzie do końca życia niepełnosprawna. Operacja może być niemożliwa- a nawet, jeżeli się odbędzie, może nie dać oczekiwanych rezultatów. Sunny ma dodatkowo zaniki mięśni tylnych nóg- i tu powstaje pytanie: czy po ew. operacji zyskają na sile? Czy dalej będą słabe? To trochę rosyjska ruletka. Sunny jest bardzo miłą i kontaktową kicią. Zabrana na kolana natychmiast zaczyna mruczeć i po chwili zasypia. Bardzo chciała by brykać tak jak inne koty- niestety, przez swoje nie do końca sprawne nóżki biega wolniej i nie może skakać tak wysoko jak inne kociaki. Kalectwo na szczęście nie sprawia Sunny innego dyskomfortu- np. w postaci bólu. Kicia szuka domku. Domku idealnego. Takiego z odpowiedzialnymi właścicielami, którzy będą zdawali sobie sprawę z jej stanu. Którzy zdadzą sobie sprawę, że biorą pod opiekę kota kalekiego. Takiego, który w przyszłości może sporo kosztować- i to dosłownie. Bo przecież jeżeli nawet pierwsza operacja się uda, to w przyszłości może być coś nie tak. Sunny szuka ludzi, którzy mimo jej niepełnosprawności będą ją kochać bardzo mocno i dzięki którym zazna życia w ciepłym, spokojnym domu.
Imię: Nikusia Wiek: ok 2 miesięcu
Płeć: kotka Stan zdrowia: bardzo dobra
wątek na miau:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=101276


Nikusia to młodziutkai kotka, która wraz z braćmi została podrzucona pod siedzibę TOZ. Jest bardzo żywiołowa, energiczna, uwielbia gonitwy za piłką czy ciąganie sznureczka. Jest mała przytulanką, która lubi być głaskana i drapana. Nikusia jest całkowicie kuwetkowa, odrobaczona i odpchlona, posiada swoją książeczkę zdrowia.
Imię: Szaruś Wiek: ok 2 miesięcy
Płeć: kocurek stan zdrowia: dobry
Wątek na miau: viewtopic.php?f=13&t=101276

Szaruś to kocie maleństwo, które zostało podrzucone pod siedzibę TOZ. Jest zdrowym, radosnym kociakiem, który uwielbia towarzystwo innych kotów i ludzi. Jest bardzo "przytulaśnym" kocurkiem, który uwielbia drapania po głowie i brzuszku. Lubi inne koty, jest odrobaczony i odpchlony, oraz posiada swoją książeczkę zdrowia.
Imię: Rocky Wiek: ok 2 miesięcy
Płeć: kocurek Stan zdrowia: istnieje możliwość, że Rocky jest chory na pp
Wątek na miau: nie posiada


Rocky to najbardziej zadziorny z 7 rodzeństwa. Jest uokoceniem stereotypowego kota: niezależne stworzenie, chadzające własnymi ścieżkami. W życiu spotkało go bardzo mało dobroci od człowieka, dlatego też, jest mniej ufny, niż mógłby być. Jednak pogłaskany bardzo głośno mruczy. Jest bardzo spokojnym kociakiem, nie w głowie mu szaleńcze wygłupy. Bardzo lubi towarzystwo innych kotów i z chęcią zamieszka z jakimś kocim towarzyszem. Umie korzystać z kuwety, jest odrobaczony i odpchlony.
Imię: Grażynka Wiek: ok roku
Płeć: kotka Stan zdrowia: dobry Sterylizacja: tak
Wątek na miau: viewtopic.php?f=13&t=100904

Grażynka to prześliczna ok. roczna czarna koteczka, której los nie oszczędził cierpień. Pod koniec maja tego roku inspektorzy TOZ odłowili ją na jednym z podwórek w centrum miasta, gdyż kotka miała otwarte złamanie tylnej łapki i wymagała pomocy weterynaryjnej. Dzięki niezwłocznie udzielonej pomocy łapkę udało się uratować, mimo, że istniało spore ryzyko, że trzeba będzie ją amputować. Kotka przeszła długi okres rekonwalescencji, została wysterylizowana i miała wrócić na wolność. Jednak los chciał inaczej. W miejscu złamania wytworzyła się przetoka zewnętrzna, która według opinii lekarzy weterynarii nigdy nie zamknie się całkowicie. Stanęliśmy zatem znowu przed dylematem: wypuszczenie kotki na wolność nie będzie dla niej bezpieczne - przetoka stanowi otwartą ranę i może w każdej chwili ulec infekcji, a w lecie mogłyby się tam zagnieździć robaki. Kotka musi zatem pozostać pod nadzorem człowieka, który będzie monitorował stan rany i okresowo pojawiał się z kotką u lekarza weterynarii. Kotka podczas długiego okresu rekonwalescencji nabrała zaufania do człowieka. Mimo, że w chwili operacji składania łapki była wielką dzikuską, to obecnie daje się brać na ręce. Bardzo chcielibyśmy znaleźć jej odpowiedni dom. Jeśli taki dom się nie znajdzie i kotka będzie musiała wrócić na wolność, to według opinii lekarza jedyną szansą dla niej, aby uniknąć zakażenia będzie amputacja łapki, gdyż tylko w ten sposób można będzie usunąć przetokę i spowodować całkowite wygojenie rany.
Imię: Pędzelek Wiek: trudno ocenić, prawdopodobnie ok 2 lat
Płeć: kocurek Stan zdrowia: dobry
Wątek na miau:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=100442

Pędzelek to młody kocurek, który kiedyś miał dom. Spał na tapczanie, jadł z miseczki, posiadał własną kuwetę.Jednak pewnego dnia znudził się i został ot tak wyrzucony na ulicę. Zmuszony był walczyć o przetrwanie- i niestety tę walkę przegrywał. Kompletnie nie radził sobie w kocim stadzie- był przeganiany od misek i ciepłych schronień. Została podjęta decyzja o zabraniu kocurka. dzisiaj Pędzelek śpi bezpiecznie w ciepłym domu, nie musi się martwic o miskę. Okazał się miłym, spokojnym kocurkiem, który bardzo lubi drapanie za uszkiem. Nieco ostrożnie podchodzi do innych kotów i psów. Będzie idealnym kotem wychodzącym.
Imię: Ada i Panda Wiek: ok 3 miesięcy
Płeć: kotki Stan zdrowia: bardzo dobry
Wątek na miau: nie posiadają

Ada i Panda to rodzeństwo, które przyszło na świat na odosobnionym gospodarstwie, zamieszkiwanym jedynie przez lato. Są szalenie towarzyskie, uwielbiają towarzyszyć człowiekowi w ciągu całego dnia. Ada jest pełna energii, nawet najmniejszy papierek jest dla niej źródłem wspaniałej zabawy. Ma uroczą czarną plamkę pod noskiem. Panda najchętniej by nie schodził z kolan, swoje zadowolenie wyraża głośnym mruczeniem. Swojemu ciekawemu umaszczeniu zawdzięcza imię. Niestety nadchodzi jesień i zima, a kotkami nie będzie miał sie kto opiekować. Będą zdane same na siebie.
Imię: Fiona Wiek: ok roku
Płeć:kotka Stan zdrowia: bardzo dobry sterylizacja: tak
Wątek na miau: nie posiada

iona jest bardzo łagodna i ufna, przyjaźnie nastawiona do ludzi, wita się mruczeniem, lubi pieszczoty i zabawy, ale i wylegiwanie się na słoneczku i spanie. Prawdopodobnie wychowana w domu i wyrzucona na ulicę, kiedy stała się ciężarna. Obecnie bezdomna, przybłąkała się na Os. Kapitanów. Bardzo potrzebuje domu i opieki, bo ciężko jej będzie przetrwać na ulicy zimę. Jej charakterystyczną cechą są trochę krzywe nóżki, co nie przeszkadza jej swobodnie hasać, a nadaje jej rozbrajający wygląd. Z apetytem zajada zarówno mokre jak i suche jedzenie, ale nadal jest drobniutka. Jest wdzięczną kotką, łatwo przywiązująca się do ludzi.
Imię:Korek Wiek: ok 5 miesięcy
Płeć: kocurek Stan zdrowia: bardzo dobry
Wątek na miau: nie ma

Korek mimo tego ze jego życie jest na razie krótkie przeżył już bardzo wiele. Pewnego dnia właścicielka Korka doszła do wniosku, że już nie chce kociaka. Nie chciała skorzystać z propozycji pomocy-chciała zostawić kotka i kropka. Zła oddaliła się w niewiadomym kierunku. Po jakimś czasie usłyszano miauczenie. Okazało się, że w krzakach leży... Korek! Kociak został wyrzucony jak niechciana zabawka. Dziś Korek doszedł już do siebie jest wesołym i grzecznym kociakiem. Uwielbia drapanie po grzbiecie i różne zabawy, interesują go zwłaszcza piłeczki. Głośnym mruczeniem dziękuje za drapanie za uchem. Korek dobrze reaguje na różne zwierzęta, nie boi się i nie ucieka. Kotek jest nauczony czystości, odrobaczony i odpchlony Ten niezwykle przyjazny i mądry kociak nowej rodzinie na pewno da wiele radośc