Przy misce czeka, aż najedzą się koledzy - dopiero potem on. Kolegów toleruje dobrze, ale się z nimi nie przyjaźni.
Budda nie jest kociakiem, ani nawet młodym-dorosłym. Jest dojrzałym Panem Kotem. Cały czarny jak heban, żółtooki, znak szczególny - biały żabocik.
Budda wymaga domku cierpliwego i spokojnego. Domku, który zrozumie jego indywidualistyczny stosunek do otaczającego świata. Domku, w którym będzie mógł żyć obok człowieka, który zapewni mu ciepły kąt i pełną miskę bez oczekiwania czegokolwiek w zamian.
Kto go pokocha?




W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
olka03@op.pl
tel. 509 251 595
Edit: po półtorej miesiąca znajomości Budda przyszedł na mizianki. Lubi głaski po łepku. Będą z niego "koty" domowe, oj będą. Tylko gdzie domek????
