To miły, czysty kot, jest wykastrowany i nie boi się psów, ma ok. 4 lat.
W kontakcie nie jest nachalny, ale jest towarzyski, rozgadany, dużo śpi. Już jest wielki ale nie zamierza na tym poprzestać – uwielbia dobrze zjeść i efekt widać. Kocur robi się coraz grubszy. Na niektórych zdjęciach poniżej jest trochę ostrzyżony bo miał kołtuny, teraz ładnie obrasta a i jego gabaryty się zwiększyły. To buła i pasibrzuch.
Szukamy mu domu wyłącznie dlatego, że niestety nie akceptuje go nasz stary kot Kapsel. Odkąd Fiord z nami mieszka Kapsel prawie nie nocuje w domu, wpada na krótko by coś zjeść i w popłochu ucieka. Fiord go jeszcze pogania i atakuje. Kapsel zrobił się przez to bardzo nerwowy i płochliwy, schudł. Mieliśmy nadzieję, że sytuacja się unormuje i koty się dogadają, ale widzę że nie ma dobrych ku temu rokowań. Teraz, gdy na dworze jest już nocą zimno a i dni bywają takie sobie, nie możemy pozwolić na to, by Kapsel był skazany na przymusową włóczęgę i by wiecznie spał w stajni.
W poprzednich domach tymczasowych wszystko było ok. Fiord nie jest agresywny i spokojnie może być drugim, trzecim kotem w domu. Jest jednak dosyć zaczepny a jego zabawy są brutalne, dlatego uważam że byłby najlepszym towarzystwem dla młodego szalejącego kota. Widzę to po zabawach z 2 letnią kotką, która jest u nas na tymczasie. Wspaniale się bawią, czytaj: leją po mordach ale wyraźnie obojgu sprawia to przyjemność.
Tu zwyczajnie nie pasują sobie on i Kapsel, bywa.
Fiord jest kotem ostrożnym i najchętniej oddalibyśmy go do domu z ogrodem. Nie jest typem włóczęgi, jest zawsze gdzieś blisko. Widzę także, że gdy pospaceruje sobie w ogrodzie to w domu jest spokojniejszy i łagodniejszy. Musi się dekompresować widać. Wiem jednak od domów tymczasowych gdzie mieszkał przedtem, że bardzo dobrze znosi zamknięcie i bez większych problemów zaaklimatyzowałby się także i w mieszkaniu w bloku.
Oto zdjęcia, może kot przypadnie komuś do serca na co mam wielką nadzieję, bo adopcja zaczyna być sprawą pilną…



