Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Maluchy dostały czas do końca tygodnia, bo jeden z ochroniarzy szuka dla nich ratunku (czyli poprosił mnie o pomoc...). Jest też zagrożenie w postaci psa. Pies ma duży kojec a na noc jest puszczany na cały teren. Obecnie jest ciągle w kojcu ze względu na kociaki. Ale szef jest psiarzem i nie lubi kotów. Jest zły, że pies nie ma swobody dla bezpieczeństwa kotów..
monikak91 pisze:Poszukuję domu tymczasowego dla malutkiego (2 lub 3 dniowego) kotka, którego mama porzuciła na moim podwórku. Chodzi mi o zalezienie domu, w którym jest aktualnie karmiąca kotka, która przyjęłaby dodatkową sztukę, ponieważ wiem, że będzie to lepsze, niż próby odratowania go przeze mnie. Oczywiście po odchowaniu zabrałabym go, chodzi mi jedynie o te pierwsze tygodnie, podczas których walczy o przeżyciekotek jest aktualnie w Warszawie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości