Puckie Puckotki

[jaaana]

Nie im współczuć, tylko mnie! Tego sobie życzę.

Nie ma nowinek. Nudy. Właśnie skończyłam porcjowanie wron i niedługo do roboty.

Kociaki jakieś padnięte. Albo nażarte. Albo nie zwęszyły żarcia. Bo jak zaczynam szykować, to diabeł w nie wstępuje.

[Gretta]

A jak Twoja ręka?

[jaaana]

Jeszcze ją mam

[anulka111]

Ciesze sie ,ze jestes dwureka


Kondycja kociakow pewnie na noc sie poprawi

Moje jak zrobilo sie chlodniej ozyly......ganiaja i balkonuja

[jaaana]

Nie mam już Iryska...
Pojechał do domu...

[Femka]

jaaana, taki Ci się kop w dupsko należy, że z głodu byś umarła w powietrzu. Jak można post zaczynać od nie mam już Iryska...
Zanim przeczytałam drugie zdanie, już mi się żołądek przekręcił.


A teraz mogę Ci pogratulować, a właściwie nie Tobie, tylko Tygryskowi i jego domkowi. Zanim koteczek urośnie, będą mieli w domu cudne cudeńko, potem już tylko kłopot

[jaaana]

He he

[Femka]

Tak czułam, że zrobiłaś to specjalnie, a ja od razu dałam się wkręcić

[kitkowa]

a ja od razu dałam się wkręcić

nadpobudliwa cosik jesteś

[jaaana]

Fotka zrobiona godzinę przed adopcją.
Jeszcze w piątkę

[anulka111]

Przerazilam sie i ja.

[jaaana]

Zaraz idę wypuścić posterylkową kicię i takim sposobem liczba kotów w moim mieszkaniu stanie się jednocyfrowa

Edit: co się dzieje z Waszymi nerwami???

[anulka111]

A tego to pogratuluje szczególnie

[dalia]

Edit: co się dzieje z Waszymi nerwami???

kruche są i delikatne
Iryskowi gratuluję i Tobie też

[anulka111]

Zaraz idę wypuścić posterylkową kicię i takim sposobem liczba kotów w moim mieszkaniu stanie się jednocyfrowa

Edit: co się dzieje z Waszymi nerwami???

Moje są zszargane życiem zawodowym i stosunkami rodzinnymi