Dziś ostatni dzień odrobaczania,dostaje fenbendazol, kupasie ładne, gołym okiem robali nie widać. Z jedzeniem ok. je już miamorka, animondę, suchego weaninga, na noc tylko wypija trochę conva. Kurczaka zmielonego nie chce, ale dzisiaj ugotuję to mu drobniutko pokroję, może tak.
Upasłam go

waży więcej już niż szylko-tri, zrobił się taki okrągły bąbel, grubiutki

nie czuć żadnej kostki
ale przecież nie będę mu ograniczać, on maluni jeszcze. Śmiesznie biega, tak kręci pupą jak robi kroczki
