DT u iwony66.Rudi (*)

U człowieka to by było ropne zapalenie krtani ,
nadżerek na jęzorku nie zaobserwowano ,ale może w głębi kotka siedzą

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:U człowieka to by było ropne zapalenie krtani ,
nadżerek na jęzorku nie zaobserwowano ,ale może w głębi kotka siedzą

pne nie muszą być na jęzorku. Mogą być wszędzie. Teoś miał na nosku, wardze. Zelda na oczach, głowie, uszach, pysiu.

Ale co by nie było, chłopak mocną jazdę fundnął.

Zaraza Kaśka 2 była łaskawa po 24 godz. wrócić do domu ,ona szwęda się z Filipkiem
jak jakaś zakochana para . :mrgreen:

Ogon w ogon przybiegli od strony stawu ,myk po siatce i już są i należą się im miski mięsa ,
no tak jasne że dałam :mrgreen:

Jak wlazła do domu nażarła się i ją zamknęłam w klatce ,szlaban bo w piątek się szczepimy dalej na grzyba :mrgreen:

Tusia awanturuje się ,biedactwo siedzi w klatce podczas robót ,wieczorkiem odzyskuje wolność.
Mają sporo wrażeń wokalnych podczas robót ,tylko babka Strzałka śpi snem kamiennym

Wieczorem zasiedziałam się u kotów ,na początku nakarmiłam głodomory póżniej napaliłam w kominku ,posprzątałam
rejony ,przechodzę na drewno w kuwetach i widać nie zadowolenie futer ,choć jednak nie leją po bokach.
Babka Strzałka jakaś ostatnio bardzo aktywna ,miauczy nawet jak dopomina się o żarełko .
Kaśka odsypia zawaloną nockę.
Było grubo po 23 jak wyszłam ,a koty zapadły w sen.
Tak na chwilkę położyłam się na swoim łóżku a Łosiek przyszedł się migdalić ,wstałam i było już widno.
Dzień dziecka zastał mnie w dresach ,jestem pognieciona ,kręgosłup boli ,masakra :201422

Wszystko przez Łośka

OKI pisze:Wszystko przez Łośka

Bajkę szeptał mi do ucha ,a on potrafi opowiadać :1luvu:

Silek z Kynkiem właśnie się pobili ,o czym informował mnie TŻ ," zetrzyj krew z podłogi " poleciałam
no była krew z lusterka Silka reszta same szramki ,Kyncio też cały no i weż tu bądź człowieku spokojny
jak samce się tłuką :201418

Silek w łazience ,ostygnąć muszą obydwaj ,walka chyba wciąż o małą Bryndzę ,choć TŻ twierdzi że i Jacek też był
widziany :201422

U mnie jak się leją, to baby :roll:

Babcia kiedyś mało oka Mamyszy nie wyjęła przecież

Teraz jak jakaś awantura, to albo Babcia, albo Kulokot, albo obie :twisted:

Silas, ogarnij się, bo znów wylądujesz w klatce :roll:

, co za zgredy :roll:

. U mnie też awanturne sa baby, kocur raczej jest zaczepiany i zaczepia :roll:

Takie Łośki to potrafią człowieka zdekoncentrować :wink:

Łośki to potrafią człowieka odprężyć na maxa :1luvu:

Teraz z innej beczki ,Florka wreszcie przestała kichać ,konwenia zadziałała :201494

Za to uczymy się szczotkować i idzie nam opornie bo czesany obiekt spitala aż brzuchal faluje :201422

a futro wciąż rośnie i rośnie :mrgreen:

Mundzio wciąż w szpitalu ,mocne kciuczki bardzo potrzebne

**Adopcje: 12 >>**

Mundek!

iwona66 pisze:Teraz z innej beczki ,Florka wreszcie przestała kichać ,konwenia zadziałała

No pacz Pani!

A podobno nigdy nie działa :mrgreen:

Nigdy nie płacą - to z jakiejś reklamy :mrgreen:

Mundek, bierz no się w garść, gamoniu :ok:

Październik ,
od paru lat nie lubię tego miesiąca przez kocią zarazę ,mały Czesio to miał i walka trwała
prawie cały miesiąc dzięki Sherinie z Wołomina udało nam się go uratować .
Teraz znowu zaatakowała Tusia jest chora ,jedynym plusem jest to że szybciej została zdiagnozowana ,
leczenie zostało wdrożone ,ja sama więcej umiem ,mam więcej kocich przyjaciół do pomocy,
Tusia jest większa ma 3,8 kg ma z 9 miesięcy ,Czesio miał wtedy 2kg i 5 miesięcy.
Ale też mam większego stracha bo mam obecnie zdecydowanie większe stado ,
stada są w dwóch domach .
Gdzie złapały pp ? ,mam wiele możliwości .
Proszę o trzymanie kciuczków za Tusię i całą resztę :ok:

.

Iwonko, trzymamy najmocniejsze

DT u iwony66.Rudi (*)

Kto przegląda forum