Słuchajcie, koty trafiły do świetnego domku! Byliśmy tam wczoraj całą ekipą, zawieźliśmy kotki - dały radę. Olafowi generalnie nic nie przeszkadza, ale Trixi trochę narzekała. Teraz okazuje się, że to Trixi jest najodważniejsza, bo Olaf siedzi pod stołem na krzesełku, a ona zwiedziła już cały nowy dom, skorzystała ze wszystkich udogodnień (i to jakich! multimedialne miski) i przede wszystkim zapoznała się z panią Krystyną.
Super

Nie będzie im niczego brakować, to jest pewne.
Kaori napisała też posta o tej
wyprawie kotków do nowego domu na naszym blogu. Blog oczywiście zostanie - przyda się jeszcze

Dziękujemy za wszystkie kciuki trzymane w ostatnich dniach
