PERS wreszcie w DS

tab10 masz pw....... :-)

na szybko

Czesław jak to Czesław wziął i się obraził. Rudy by mu wpierdzielił ale się boi więc tylko płacze. Wylądował na 2 godziny zamknięty najpierw w łazience później na balkonie to mu głupie pomysły przeszły.

Czarnuch jest genialny i bardzo kontaktowy aczkolwiek wygląda na smutnego, chociaż ja się nie znam bo to mój pierwszy pers w życiu - może ma taki wyraz pyszczka. Tymczas z takich których nie lubię - miłość od pierwszego wejrzenia!

Chyba bujnę się z nim do weta w weekend, miałam mu dac odpocząc, ale chciałabym zrobic testy. Moi co prawda szczepieni, ale przezorny zawsze ubezpieczony.

Pers nie jest smutny, tylko refleksyjny:-)

Fairey - dzięki:-)No ale powiedz, że to nie jest tymczas idealnie dla Ciebie;-) Tylko nam na persjozę nie zapadnij......bo to wiesz ......nieuleczalne

Czarny - ma on jakoweś imię? piękny jest......czy raczej będzie.

Neigh pisze:Pers nie jest smutny, tylko refleksyjny:-)

Fairey - dzięki:-)No ale powiedz, że to nie jest tymczas idealnie dla Ciebie;-) Tylko nam na persjozę nie zapadnij......bo to wiesz ......nieuleczalne

Czarny - ma on jakoweś imię? piękny jest......czy raczej będzie.

nie! absolutnie nieidealny! ja lubię tymczasy, których nie lubię! bo inne to wiesz...

P.S. ja nie daję tymczasom imion bo to źle wróży!

Wiem, wiem - też tego unikam. najlepsze są tymczasy, które kompletnie do nas nie pasują. Także sorry. Wprawdzie ja niezmienne uwazam, ze Tobie mozna jeszcze wetknąc jakiegoś bandziora - byś zresocjalizowała. Nooo ale chłopaki mogliby wpaść w złe towarzystwo......

On naprawdę będzie drugim najcudowniejszym kotem na świecie zaraz po Czesławie! obcięłam mu pazurki bo się wziął za renowowanie mi sofy. Inaczej bym go nie stresowała. Należało mu się bo były już mocno podwinięte. Jak go miziałam na przeprosiny za pazurki wywalił się do góry kołami. Anioł nie kot :1luvu:

mam nadzieję że się nie rozbestwi jak pozostali dwaj. Bo wiecie u mnie koty się psują.... okropnie

Tak, tak koty się psują u Ciebie - bardzo:-)

z zabiedzonych przerażonych istotek stają się bestiami, które planują zagładę świata! :twisted:

weszli mi tak na głowę, że aż wstyd się przyznac

Czarnulek siedzi na balkonie i patrzy w dal. Jest bardzo wzruszający, bardzo. Jakby strasznie tęsknił. Szkoda, że nie da mu się wytłumaczyc, że w jego życiu będzie już tylko dobrze!

fairey dzięki za tymczas dla Felusia nie wiem czemu ale jakoś mi na Felicjana wyglada :mrgreen:

a ci do ostatniego zdania to napewno pobyt u Ciebie pozwoli mu w to uwierzyć :ok:

Maurycy!

Noc nie należała do najbardziej udanych... zamknęłam Czarnulka w łazience i strasznie płakał i walił w drzwi

Rudy nadal by najchętniej go zabił a Czesław już przeszedł nad tym do porządku dziennego. Nie wiem co Czesiulek w sobie ma ale jest tak niegroźny, że nawet Persiak go ofukał jak sie chcial mu przyjrzeć

kilka fot

PS czujcie się upoważnione do nadania mu imienia.

MAURYCY JEST COOL!!
Moryś.
Mau-ryczy.

Może przy okazji wymyślicie jakieś imię dla mojego rudzielca Lalusia?
Laluś mieszka z Leosiem i Melosiem...jak wołam "Laluś" wszyscy pędzą (poza Lalusiem, który uważa ,że to nie do niego!)

Fairey wiesz co?
Ja Ciebie lubię.
Nawet nie za to ,że wzięłaś, ale za Twój stosunek do wziętego...
Też tak mam.
Fajny tymczas to rzecz niebezpieczna....

Dziewczyny jadę za jakąś godzinę z szanownym Maurycym do weta. Wracając zatrzymamy się w sklepie kocim. co ja mam mu kupic? nie chce jesc ale to pewnie ze stresu, choc jest zainteresowany co mam na talerzu. Zarówno suche jak i mokre moich kotów jest fuj. Suche persie jakieś na sierśc istnieje i warto kupic? co z mokrym? jakies suplementy?

Proponowałabym ugotować nogę z kurczaka (tzw. ćwiartkę) - do wrzątku na jakieś 20 minut. Zapach jest taki, że powinien kota ruszyć. Dać też ze skórą. Jeśli nie, spróbuj, czy je surowe.
Z suplementów dobry jest Felini Complete, w zooplusie. I kup mu u weta Immunodol (jest znacznie tańszy niz sconamune), żeby Ci się nie rozłożył.

Próbowałam, surowego, parzonego i rozgotowanego kurka - tego się nie je! za to moje chłopaki zachwycone postawą nowego. wpierdzielili wszystko.

Posmakowały mu natomiast groszki Hillsowe i to wcina bo acana też w jego mniemaniu jest niezjadalna.

Wieści od weta. Chłopakowi testy wyszły ujemne. Dałam krew do badania - właściwie będzie pełne badanie krwi plus profil tarczycowy - wyniki mamy dostać jutro przez telefon. Ma powiększoną jedną nerkę, dostaliśmy skierowanie na usg jamy brzusznej. Zęby z fatalnym kamieniem - ale to na razie poczeka, aż się chłopak trochę odpasie. Kanały łzowe nie wyglądają na zatkane ale oczy do leczenia i pewnie diagnostyki jak krople nie pomogą. Dostaliśmy Maxitrol. Zdecydowanie nie cierpi kropli. Bardzo się denerwuje i trze oczka, a później nie chce otwierac. Świerzb wyleczony, skóra czysta.

Waży 4 kg. Oceniony na około 5 lat. To chyba najważniejsze wiadomości.

PERS wreszcie w DS

Kto przegląda forum