Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 8:54 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Do gory maluchy !

Niestety trzeba je bedzie na dniach z lecznicy zabrac :(
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 8:57 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

i hop :!:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 11:23 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Dziewczyny, niechcący zdublowałam wątek: viewtopic.php?f=13&t=100260&start=0
Poproszę o jego zamknięcie w takim razie i przeniosę tutaj zdjęcia z kliniki.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 18, 2009 11:24 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

joshua_ada pisze:Pilnie poszukiwane są domki (tymczasowe, stałe) dla kociaków przebywających w lecznicy w W-wie.
Zostały przyniesione w kartonie przez jakąś panią.

Są to trzy kociaki - przepiękne i wyjątkowe! W kolorze dymnym z lekkimi pręgami.
Mają do ok. 4 miesięcy.

W klinice mogą przebywać tylko do końca września. Potem wg pani, która je przyniosła - zostaną zabrane, ale raczej nikt w to nie wierzy :(

Koteczki są zdrowe, są odrobaczone, a na wyjście będą szczepione.
Ważne by zabrać je szybciutko, bo różne osoby wciąż znoszą do kliniki kociaki, wszystkie klatki pozajmowane, wróciła też jedna cudna kotka z adopcji, więc wiadomo, że to nie dom, a i zagrożenia chorobowe...

Bohaterowie wątku:

Kocurek, jako jedyny z całej trójki ma białe skarpetki i śliniaczek:
Obrazek

Koteczka, cała dymna i lekko pręgowana:
Obrazek

Kocurek, najmniejszy z całego rodzeństwa, drobniutki, bardzo nieśmiały. Brak mu ludzkiego ciepła,
powłoka na lewym oku:
Obrazek

:!:


Prosimy pilnie o dom dla tych ślicznych koteczków!
Telefon do kliniki 022- 826 31 99
poniedziałek-piątek: 10:00-19:00, sobota-niedziela: 10:00-12:00


Teraz też z tego wątku wiem, że to nie jest rodzeństwo.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 18, 2009 11:28 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

A co z oczkiem kocurka, czy jest leczone?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 11:47 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Kocieta (ta starsza dwojka) zostana napewno zabrane. Szukamy domkow stalych lub tymczasowych.
Na bazarek nie moga wrocic teraz sa juz oswojone calkiem.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 12:37 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Trochę się pogubiłam :oops:
Dokąd zostanie zabrana ta starsza dwójka? Z powrotem na bazarek?
A ten kocurek z chorym oczkiem może zostać w klinice dłużej?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 12:47 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Bazyliszkowa pisze:Trochę się pogubiłam :oops:
Dokąd zostanie zabrana ta starsza dwójka? Z powrotem na bazarek?
A ten kocurek z chorym oczkiem może zostać w klinice dłużej?

Nie na bazarek - szukamy czegos na gwalt. Moze sie znajdzie. Rodzenstwo jest wyleczone i odrobaczne. Zaszczepione pewnie juz tez.
O tym mlodszym kociatku nic nie wiem :(
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 12:53 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

W klatce są trzy kociaki. Na klatce jest kartka "do końca września". Nie wiem czy tylko dla dwóch czy trzech, ja myślałam, że dla trzech, bo nikt nie wyprostował mi w klinice, że to nie jest rodzeństwo (oni mają tam teraz naprawdę sporo kociąt...)
Oczko nie jest leczone, bo jak rozumiem koty są "niczyje". Są tylko odrobaczone. Mniemam, że dopóki nie znajdzie się dt, nie sądzę, by to się zmieniło. :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 18, 2009 13:18 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Niefajnie :(
Pogadam z Tereska, moze sie wiecej dowiem.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 13:21 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Wkleiłam info o koteczku z chorym oczkiem na wątku kotów z problemami ocznymi (banerek w moim podpisie) - może tam wypatrzy go jakiś domek :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 13:33 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Mnie też się to niepodoba.
Ale nie będę psioczyć na klinikę, bo nie gryzie się ręki, która karmi. Koty mają tam schronienie, dopóki klinika może. Za część pewnie płaci gmina, a resztę i tak klinika dokłada od siebie. Podejrzewam, że przemywanie oka nie jest dla nich problemem, ale leczenie już tak. Choć przy takiej ilości kociąt (aktualnie te 3, plus 4 6-tygodniowych, plus 2 2-miesięczne, plus dwie kotki, jedna po nieudanej adopcji) nie spodziewam się luksusów rodem z hiltona czy sheratona... :roll:
(sama nie wiem, jak to jest z umowami z klinikami, za co płaci gmina, a za co nie; jak widziałam świeżba raczej nie mają i wysięków ropnych też nie. Ale juz np. za biegunki nie dałabym sobie ręki uciąć...)

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 18, 2009 13:34 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

dzięki za zdjęcia, mnie poinformowano o nich telefonicznie, bez jakiejkolwiek wzmianki, że ktoś z forum się nimi zajmuje. Przepraszam za zamieszanie...

joshua_ada - dziękuję za zdjęcia! tak czy inaczej się przydadzą!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 13:37 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

jopop pisze:dzięki za zdjęcia, mnie poinformowano o nich telefonicznie, bez jakiejkolwiek wzmianki, że ktoś z forum się nimi zajmuje. Przepraszam za zamieszanie...

joshua_ada - dziękuję za zdjęcia! tak czy inaczej się przydadzą!


Ależ nie ma za co. Oni też chyba nie do końca tam wiedzą, co i kto. I pewnie nie wynika to ze złej woli, tylko - że się brzydko wyrażę - 'przerób' mają taki. :( Sama się nie spodziewałam, że będzie więcej do obfocenia :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 18, 2009 17:24 Re: Dymne kocieta szukaja DT - Warszawa

Podrzucę - kociaki mają coraz mniej czasu!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości