Strona 4 z 169

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 11:06
przez ewar
Znowu były tylko dwie łaciate siostry. Dzisiaj bardzo smakowało im surowe mięso. Jak zwykle wygłaskałam, pobawiłam się z nimi wędką i odjechałam. Sreberka nie było, ale jej tak się zdarza. Kociej mamy nie ma i chyba już nie będzie :cry:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 11:08
przez ASK@
:ok:
Zaznacze, byście mi nie uciekli

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 11:53
przez Nul
Potrzymam kciuki za odnalezienie się „zgubionego domu” kotki. Biedna mała. Szkoda, że nie ma czipa…

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 12:40
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 12:52
przez ewar
Dziękuję :1luvu:
Powoli chyba mamy normalność, koty przyzwyczajają się do obecności Frodo, a i on już jest spokojny. Oby tak dalej.
Nul pisze:Potrzymam kciuki za odnalezienie się „zgubionego domu” kotki. Biedna mała. Szkoda, że nie ma czipa…

U nas kotów jakoś się nie czipuje. Mam nadzieję, że kotka ma domek, jest naprawdę przemiła i zadbana. Będę pytać ludzi, czy nie wiedzą o jakiejś zaginionej kotce, a nuż?

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 15:23
przez ewar
WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE W NOWYM ROKU. ŻEBY NIE BYŁ GORSZY, A LEPSZY. ZDROWIA DLA WAS WSZYSTKICH I WASZYCH PODOPIECZNYCH.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 15:37
przez Gosiagosia
Obrazek

Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 17:45
przez Nul
ewar pisze:WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE W NOWYM ROKU. ŻEBY NIE BYŁ GORSZY, A LEPSZY. ZDROWIA DLA WAS WSZYSTKICH I WASZYCH PODOPIECZNYCH.

Miau i dla Was wszystkich! I spokoju w noc sylwestrową...

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 17:46
przez waanka
Wszystkiego dobrego, i życzenia by ten rok przyniósł stabilizację, byśmy mogli czerpać radość z każdego dnia. Żebyśmy cieszyli się zdrowiem i obecnością najbliższych. Żebyśmy spełniali duże i małe marzenia i pragnienia.
Dla Ciebie Ewo, Twojej Siostry i Pani Izy, i dla Wszystkich z tego wątku! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob gru 31, 2022 18:09
przez mir.ka
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Nie sty 01, 2023 7:17
przez ewar
Dziękuję za życzenia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ta noc była okropna :evil: Błyski fajerwerków i huk petard był nie do zniesienia. Chyba nigdy wcześniej tak nie było. Jakaś biedna kocina, bezdomniak, czy kot wychodzący biegł ukryć się pod samochodami. Moje koty jakoś to zniosły, młodsze, dla których to było nowe doświadczenie, były nieco zaniepokojone, ale bez paniki. Potem się uspokoiło i koty poszły spać. Obudziłam je już, nakarmiłam, sprzątnęłam kuwety i mam chwilę spokoju.
Zyzio u p.Izy ma się dobrze. Nabrał ciałka, futerko ma już piękne, mięciutkie. Uszka jeszcze wymagają leczenia, codziennie dostaje oridermyl. Nie lubi tego, ale wyjścia nie ma. To miły kotek, przyzwyczajony do obecności ludzi, lubi być na rękach. Potrafi sam się bawić, ale p.Iza majta mu wędką, co Zyzio bardzo lubi. Powoli przekonuje się, że chleb czy obierki z ziemniaków nie są smaczne, w miskach zawsze jest dobra, kocia karma. Na imię nie reaguje, ale na "chodź" już tak :mrgreen: Za kilka dni go odrobaczam, potem za dwa tygodnie znowu i to by było na tyle.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Nie sty 01, 2023 10:32
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Nie sty 01, 2023 10:35
przez ewar
Dziękuję :1luvu:
Ależ dzisiaj ciepło i słonecznie 8O Wiosna, po prostu. Byłam u Kulek, obie siostry były. Bardzo smakowały im gotowane skrzydełka w rosole, domowym kotom zresztą też. Kupiłam na targu, prosto z samochodu. Mają tam tylko kurczaki, ale wszystko jakoś wyjątkowo dobre i stosunkowo tanie.
Zauważyłam, że Jagódka zaczepia Lilę, chce się z nią bawić. Młodziutkie to, więc nic dziwnego. Wędką bawią się obie. Sreberko wreszcie się pojawiła, ale w parku. Była głodna, jadła łapczywie, co nie znaczy, że nie zostawiła sporej porcji. Myślę, że przyjdzie później i znowu coś zje.
W całym mieście pełno butelek po alkoholu i pudełek po petardach i fajerwerkach. Służby miejskie namiętnie golą trawniki, ale sprzątanie jest poniżej ich godności?
Aha, kociej mamy wciąż nie ma i obawiam się, że .... :cry:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Nie sty 01, 2023 11:04
przez Nul
Zyziu, obierki z ziemniaków? To nawet ja, niemal wegetarianka, bym tego nie jadła, chyba że w wielkim głodzie oczywiście :) Dobrze, że Ci teraz ludzie tłumaczą, żeś Ty drapieżnik jest! Hm, tylko może nie drap pani Izy… Ja tylko sens mięsożerny miałam na myśli :)

Cieplutko! Bajka i Feliks na oknie, z rzadka ktoś do nich zagada, bo mało ludzi. Spokój. Uściski od spokojnej Bajeczki zatem przesyłam (przy tych hałasach była spokojna, u nas tylko Bezia panikuje).

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Nie sty 01, 2023 11:33
przez ewar
Zyzio jadł, co spadło ze stołu, albo co wyżebrał na ulicy :( To już przeszłość. Zanoszę mu surowe mięso, nie rzuca się jakoś specjalnie, ale je i dobrze. Kupy zdecydowanie lepsze. Podobno tylko na niemowlęcych i zwierzęcych forach o takich rzeczach się pisze :mrgreen:
Domowe koty na balkonie, ale już chyba je wezmę do mieszkania, bo mimo wszystko trochę wieje chłodem. Wszak to styczeń, nieprawdaż? :mrgreen: