>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 30, 2011 21:02 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Marzenia11 pisze:jolkaB - jak koteczka?


w nocy miałam z nią istną gechenne... sapała, miałczała nerwowa, niespokojna... na "szybko" zrobila siku i nadal pomialkuje i dyszy... już sie bałam, że kocić się będzie czy coś.... a ona klocka zrobiła... sporo tego było i niejeden pies sredniej wielkości takiej kupy nie zrobi jak zrobiła ona.... no ale nie dziwota skoro to pierwsza jej kupa jak jest u mnie. od 3 w nocy sie uspokoiła, albo ja tak głęboko zasnęłam... o 4 wstawałam do szkoły. Jak wróciłam ze szkoły (czyli przed chwilą), to znowu jej sie prychanie i atakowanie pazurami włączyło więc tak jakby troche się wycofała....może to oznaka, że lepiej się czuje? Musialam ją trochę poprzeganiać żeby pod tą ławą jej posprzątać bo tam było już całe połacie strupków z tego łebka i karku... poodkurzałam, powycierałam, wymienilam ręcznik na czysty bo ten poprzedni cały zasmarkany.... dałam porcję jedzenia i zostawiłam teraz w spokoju....
ObrazekZ życiem jest jak ze sztuką w teatrze - nie ważne jak długo trwa lecz jak jest zagrana...
Oświęcim zaczyna się wszędzie tam gdzie człowiek widząc rzeźnię myśli: To tylko zwierzęta

jolkaB

 
Posty: 10
Od: Pt sty 28, 2011 21:39
Lokalizacja: Nedre Eggedal -Norwegia

Post » Pon sty 31, 2011 14:12 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

smarti pisze:


I wiadomość z ostatniej chwili :D

P.Ola do której ma jechać Perełka ma u siebie Gwiazdeczkę o alareipan-(ja miałam wziąć Gwiazdeczkę na DT ale właśnie od alareipan dowiedziałam się wtedy że kicia ma już super domek niedaleko mnie )
jeśli Pani Ola dostała kicię od alareipan to zaręczam Wam że nic tu po mnie-to jest na pewno super domek!!
jeśli chcesz się Zerduszko , upewnić osobiście, to podam Ci tel do Ani-alareipan

ale moim zdaniem wizyta jest zbedna i czym predzej szukajmy transportu dla naszej pięknej trójcy :piwa: :piwa: :piwa:


do agitarius juz pisałam i czekam na odp.
pozostaje jeszcze Arcana ale skoro to byłby transport do DS-ów to za zwrot kosztów.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon sty 31, 2011 16:54 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

to super !

a z transportem to tym razem spokojnie ... w piatek lub poniedzialek Figu z dogo jeździ na wawe... bez zwrotu kosztów :mrgreen:

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon sty 31, 2011 20:40 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

smarti pisze:pozostaje jeszcze Arcana ale skoro to byłby transport do DS-ów to za zwrot kosztów.


Cos uzgadnialysmy czy to Twoja interpetacja? Pierwsze slysze, zebym sie wynajmowala do przewozow za zwrot kosztow :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Wto lut 01, 2011 9:32 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Arcana pisze:
smarti pisze:pozostaje jeszcze Arcana ale skoro to byłby transport do DS-ów to za zwrot kosztów.


Cos uzgadnialysmy czy to Twoja interpetacja? Pierwsze slysze, zebym sie wynajmowala do przewozow za zwrot kosztow :mrgreen:



Nie , nie, nie, to ja zasugerowałam zwrot kosztów!! Nie Arcana :!:
Pomyslałam sobie, ze ratowanie kotów to ok, ale przewóz do ds to chyba już nie powinien tak być... ale to ja tak myślę, ja nie chcąc naduzywać Ciebie wiedząc jaka to długa trasa..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 01, 2011 9:33 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Betta pisze:to super !

a z transportem to tym razem spokojnie ... w piatek lub poniedzialek Figu z dogo jeździ na wawe... bez zwrotu kosztów :mrgreen:



Betta, ale masz świadomość, że to chodzi o przewóz kotów w obie strony?
Tom&Jerry z warszawy do Katowic i wracając Perełkę do Warszawy.
Lub oczywiście odwrotnie.
Chodzi o połączenie transportu kiciow między miastami - dlatego pomyślałam o Arcana, bo wtedy to już wykorzystanie transportu jest pełne a i może to stać się w jeden dzień. :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 01, 2011 10:53 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Jedyny transporterek p. Gabrysi jest teraz u smarti. Czy ten transporter wróci przed ew. podróżą? Czy może T&J mają jechać w tym transporterku? Musimy to też dograć, bo Perełka nie będzie miała w czym jechać.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 12:42 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Ja zrozumioal;am że Smarti nie potrzebuje już naszych transporterków więc T& J mogłyby w piątek jechac a moim. Rozumiem że Figu jedzie z W-wy do Katowic w piątek, a w poniedziałek bedzie wrqacala do Warszawy i mogłaby w tym samym trnansporterku zabrać Perełkę. A transporterek przyjechałby potem przy okazji.

Chyba że ja źle to rozumiem.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 13:38 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Iburg pisze:Ja zrozumioal;am że Smarti nie potrzebuje już naszych transporterków więc T& J mogłyby w piątek jechac a moim. Rozumiem że Figu jedzie z W-wy do Katowic w piątek, a w poniedziałek bedzie wrqacala do Warszawy i mogłaby w tym samym trnansporterku zabrać Perełkę. A transporterek przyjechałby potem przy okazji.

Chyba że ja źle to rozumiem.

Dziś rozmawiałam z Figu i mówiła, ze wracać będzie wt lub śr. Chyba to byłaby najlepsza opcja biorąc pod uwagę brak transporterów. Co Wy na to?

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 15:07 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

ale p.Ola mówiła mi że może dac swój transp. dla Perełki.

czyli do Katowic by jechali Tom&Jerry w piątek w transporterku Iburg oraz transporterek p.Gabrysi + transp p.Oli(DS Perełki.)(można je jakoś złożyć i zapakować w torbe.)

Sunshine odebrałaby Kicie do własnego transporterka w Katowicach(albo gdzieś gdzie dziewczyny się umówią. Pozostałe dwa transporterki odebrałaby Zakocona i/lub Iburg.
i wtedy Perwłka już we własnym transporterku jechałaby do Wawki we wt. śr.

chyba że wolicie jakoś inaczej.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto lut 01, 2011 16:13 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Ja mogę odebrać T&J w Katowicach :) będę miała własny duży transporterek na kociaki :)
Tylko teraz trzeba się dogadać z Figu, gdzie, kiedy i o której :)

Sunshine307

 
Posty: 287
Od: Pon sty 24, 2011 13:44
Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

Post » Wto lut 01, 2011 16:47 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Ja po swój transporterek i transporterek Betty teraz nie mogę podjechać do Katowic, ale jeżeli zabierze je Sunshine307 to od niej będzie łatwiej odebrać. Dla mnie Gliwice sa bliżej.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 16:55 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Mogą być i Gliwice :) dla mnie to lepiej :) tylko ktoś musi się określić kiedy co i jak :)

Sunshine307

 
Posty: 287
Od: Pon sty 24, 2011 13:44
Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

Post » Wto lut 01, 2011 17:11 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

:!: :!: Pani Gabrysia ma swój transporter... u smarti jest mój i iburg.... wiec Perelka moze w nim jechac przeciez.... zwrócicie przy okazji , ale dobrze by bylo zeby te 2 wrociły ..przynajmniej moj bo tak to zostaniemy bez żadnego

to juz postanowione że perełka jedzie ?

Marzenia , wiem ze łączony.... ja tylko ne rozumiem po co raz fatygowac kogos kiedy ktoś inny i tak jedzie , z chcia wexmie zwierzaka ...no a kasa to druga sprawa... gdyby jednak ktos bral zwrot kosztow to mysle ze w tym wypadku (jednym i drugim) powinien wylozyc ds :P

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Wto lut 01, 2011 17:11 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Może jutro bym podjechała do Katowic po te transporterki ?? jeśli komuś w ten sposób mogę pomóc :) a wtedy w pt kociaki prosto do Gliwic przyjadą :) bo w sumie i tak będę albo jutro albo w czwartek w Katowicach :)
tylko musiałabym dziś wiedzieć czy w pt będą w Katowicach czy w Gliwicach i mniej więcej godz..
no i jak z tymi kosztami :roll:

Sunshine307

 
Posty: 287
Od: Pon sty 24, 2011 13:44
Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości