To prawda - ma wciąż zaokrąglony brzuszek - on pochłania ogromne ilości jedzenia. Zastanawiałyśmy się wczoraj z wetką co jest przyczyną takiego niesłabnącego apetytu (on potrafi pochłonąć dziennie prawie pół kg jedzonka
) Wciąż patrzy co ukraść, wciąż szuka i sprawdza co się nadaje do zjedzenia. Nie jest to problem behawioralny, myślałam raczej o problemie z przyswajaniem/wchłanianiem - jednak kupy są ok, żadnych wymiotów, na USG żadnych problemów.
Wczoraj był zważony - ma 2,5kg. Nie ma jeszcze 4 miesiecy, ma wciąż mleczaki i nawet nie widać jeszcze, zeby zęby stałe zaczynały wychodzić. Będzie dużym kotem pewnie. Mam nadzieję, że mu ten apetyt z czasem przejdzie. Na szczęście kradnie tylko to co nadaje się do zjedzenia - żadnych dziwnych przedmiotów/materiałów nie łyka.
W każdym razie Iwo zdrowy, ładnie rośnie, humor dopisuje - szaleje 24h
Wczoraj został zaszczepiony i zaczipowany, w niedzielę jak wszystko bedzie ok wyprowadza się do domu obok
Mam nadzieję, ze szybko zaprzyjaźni się z kocurkiem rezydentem i że zostawi w spokoju kotkę-rezydentkę.