Gabryś, pingwinek spod knajpy.Wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 22, 2016 5:18 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

To jest bardzo inteligentny kot.No i jest śliczny, ciekawie umaszczony, schludniutki taki.Dla mnie to koci ideał, radzi sobie świetnie, nie grymasi, nie bałagani, lubi inne koty.Żadnej w nim agresji nie ma.Na firankach się nie wiesza, mebli nie drapie.Jest taki poukładany.Podje sobie, umyje się, pobawi z kotami i potem śpi na posłanku.Zawsze na widoku, nigdy nie musiałam go wyciągać spod łóżka czy zza szafy.Guci i Jagusi nie zaczepia, zrozumiał, że one są starsze i na zabawę nie zawsze mają ochotę.Z pozostałymi kumpluje, szaleje, ale nie tylko. To żywe stworzenie, potrzebuje czułości, na razie ufa bezgranicznie kotom, mnie jeszcze nie do końca.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 22, 2016 20:29 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Zważyłam dzisiaj Gabrysia.Waży 3,80 kg, a więc nieźle, zwłaszcza, że jest bardzo szczupły i w ogóle nieduży.Nie obrasta w tłuszcz, ale jest po prostu dobrze umięśniony.Cieszy mnie to bardzo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 22, 2016 21:14 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Nieraz się zastanawiam, czy koty po przejściach, jakoś wspominają swoje poprzednie marne życie. Czy śnią o tym...
Nigdy się nie dowiemy. :?:

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2016 6:15 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Wczoraj była u mnie p.Iza.Gabryś oczywiście nie chciał do niej podejść, ale miałam go na rękach i wtedy p.Iza go głaskała.Nigdzie się jednak nie schował, ale trzymał dystans.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Bohun, który też jest płochliwy spokojnie leżał na rękach u p.izy.
Obrazek
Gabryś , Bohun i Benia to koty złapane na klatkę-łapkę, dorosłe, żyjące na wolności.O Beni to nawet wiem, że urodziła się na działkach,tam dorastała, jest córką dzikiej kotki.Takim kotom ciężko przychodzi ufność w stosunku do obcych ludzi, ale opiekunowi ufają bardzo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 24, 2016 6:26 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Widać, że to dla niego tortury... :|
Pan niedotykalski...

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2399
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2016 6:45 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

No, nie podobało mu się, zwłaszcza, że były robione zdjęcia, ale Gabryś już inaczej reaguje na trzymanie na rękach.Wczoraj go dokładnie wyczesałam, nie protestował.Kilkanaście razy dziennie podchodzę do niego, aby go pogłaskać i nawet jest zadowolony.Lubi głaskanie po brzuszku.Sam do mnie pochodzi, kiedy mam coś do jedzenia, wtedy zaczepia mnie łapką.Zawsze też da się skusić zabawką.Poza tym ma same zalety.Tak niekłopotliwego kota ze świecą szukać.Dam jeść, sprzątnę kuwetę i tyle.Sam się bawi, albo z którymś z kotów, zawsze na podłodze, nigdy nie łazi po meblach, nie drapie ich, niczego nie zrzuca, korzysta z drapaka.Ze wszystkimi kotami żyje w przyjaźni.Wczoraj p.Iza trzymała na rękach Jagusię, ja Gabrysia i kiedy podeszłyśmy do siebie, Gabryś zaczął Jagusię lizać po główce.Jak go nie kochać? Nawet moja Gucia, która zawsze trzyma dystans do innych kotów nic nie ma do Gabrysia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 24, 2016 13:20 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Gabrysia nie można nie kochać!
Za najlepszy dom dla kocurka :ok:

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2016 13:49 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Dzisiaj trochę mnie Gabryś przestraszył.Jakoś ział, pyszczek miał otwarty.Przeszło mu to, ale nie chce jeść 8O To do niego niepodobne, nawet na surowe nerki i skrzydełka nie dał się skusić.Upał straszny, ale inne koty jadły, muszę go poobserwować.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 24, 2016 18:17 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

:ok: Żeby nic się nie wykluło :!:

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2016 19:29 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Obejrzałam język, dziąsła, gardełko, sprawdziłam węzły chłonne, wszystko wygląda dobrze.Gabryś zjadł kawałek skrzydełka, na kolację wsunął ogromną porcję mięsa, myślę, że powinno być OK.Obserwować jednak będę, bo to zianie mnie bardzo zaniepokoiło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 24, 2016 20:33 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Mój Boguś tak dyszy, jeżeli gania do upadłego i przeszarżuje. Wetka mnie uspokajała, że tak bywa u młodych kociaków, kiedy przesadzają z szalonym bieganiem. Może Gabryś też biegał i upał też zrobił swoje.

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 25, 2016 5:37 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Nie spotkałam się z czymś takim, kiedy kot dużo biega.Takie zianie było kiedy kot był przerażony, stąd mój niepokój.
Gabryś jest kotkiem bardzo lubianym u mnie w stadzie.Benia często wylizuje go po główce, a wczoraj trzymałam go na kolanach i głaskałam.Podeszła Jagusia i tak delikatnie polizała go po główce, po uszkach.To takie słodkie.On się rewanżuje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 25, 2016 7:39 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Mój duży rudy ział, gdy się zatkał, a potem któregoś dnia w lecznicy, więc kojarzę to z bólem/ emocjami.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Sob cze 25, 2016 9:29 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Lepiej niech żaden już nie dyszy, bo przyznaję, że jest to trochę niepokojące.To drugi kot w moim życiu z takim objawem. I też zdarzało się po zwariowanych gonitwach lub w drodze do weta /emocje/. :|

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 25, 2016 10:27 Re: Gabryś, pingwinek spod knajpy

Gabryś wydaje się być zdrowy, odzyskał apetyt, chociaż w taki skwar to chyba nikomu nie chce się jeść.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości