» Wto lis 02, 2010 18:18
Re: Szelki - czas na badania. dt sis
Bylismy w seidlu.
Mała koło południa znów zaczęła mieć objawy neuro, ataki, że ją wyginało i cofało, pojawił się oczopląs i tak bardzo płakała.
Dostała full leków, witaminy, relanium, leki odwadniające - Ania podejrzewa ucisk płynu na mózg i móżdżek. Pytanie, co jest przyczyną tych zmian neuro i napadów.
W moczu dużo białka. Testy felv/fiv i tokso ujemne.
Pobrana krew na badania, w tym hormony tarczycy. Póki nie ma wyników krwi, ciężko coś stwierdzić.
Sama jeść nie chce, wypluwa. Już nie porusza się normalnie. Zresztą i tak tylko leży.
Teraz spokojna, podsypia.
Ostatnie dwa dni to ciągłe pogorszenia.
Bardzo prosimy o dalsze kciuki za małą. Bardzo ich potrzebuje...
I wsparcia finansowego, niestety, te wszystkie badania są drogie, a będzie jeszcze laboklin i nie wiadomo co dalej...
Jest leczona na kotylion, zapraszam na tez na bazarek dla niej:
w moim podpisie link (po odliczeniu kosztów wysyłek całość przekażę na Kotylion do skarpety Szelti).
Szelti do niedawna była zdrowa, nie było na nią zbiórek ani cegiełek...
Można też dokonywać wpłat na subkonto Kotyliona w Vivie:
38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
z dopiskiem: dla Szelti
dziękuję za wszelką pomoc i ciepłe myśli o małej...