Kielce-ranny kociak po amputacji łapki znalazł swój domek :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2009 20:13

jesteście niesamowici :)
:lol:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 10, 2009 20:21

Ogromne pozdrowienia dla domku, ktory pojawil sie na forum i duuuuuzo glaskow dla PIRATA ;)

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Sob lip 11, 2009 18:30

ojeju az sie wzruszylam:) super domku dzieki ze pokochales Aniczka, znaczy Pirata:)
co do imienia...nie zmarnuje sie bo Anik ma pod blokiem brata blizniaka, na ktorego tez wierze przyjdzie kolej i moze wtedy odziedziczyc to imie ( moje hehe) , ktore moze przynioslo mu szczescie:)

kurcze no....pamietam chwile jak go zobaczylam z ta lapeczka kustykajacego i zwiewajacego co sil w nogach, wydawalo sie ze moze nawet byc po tym kochanym maluszku, a tu prosze;):):)

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Czw lip 16, 2009 11:46

Wspaniałe nowiny! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lip 17, 2009 12:26

Wszystkie "glaski" zostaly przekazane, Pirat wyglada na zodowolonego z zycia - zaadoptowal sie juz zupelnie i rozrabia na calego.

Jeszcze raz dziekujemy wszystkim :)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 19, 2009 9:05

Super wiadomosc :) A czy beda moze jakies zdjecia cudnego spojrzenia Pirata? :D

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Nie lip 19, 2009 11:40

Miodalik pisze:Dobry wieczor,
Jestesmy nowym domkiem Anika, ktory - przepraszamy bardzo, ale - nie nazywa sie juz Anik... Teraz nosi dumne imie Pirat :) bo piraci czesto tracili konczyne, a nie przeszkadzalo im to prowadzic barwnego zycia, cieszyli sie zwykle szacunkiem kompanow a niektorzy przechodzili nawet do legendy! Wiem, ze imie bylo na czesc wolontariuszki p.Ani i bardzo bardzo dziekujemy - ale, prosze wybaczyc - moi mężczyzni (maz i 11 letni syn) uparli sie, iz nie jest to imie dla faceta :(
Pierwszy dzien, a wlasciwie wieczor nie byl fajny - Anik/Pirat siedzial w kacie pod biurkiem w sypialni i podejrzliwie ogladal otaczajacy go swiat. Uspokoil go widok glaskanych innych kotow (mamy jeszcze 2 kocurki i kicie), ale i tak jesc poszedl dopiero pozno w nocy, a kupe zrobil pod biurkiem... Na szczescie potem bylo juz tylko lepiej - na drugi dzien dal sie przekonac do spania na kanapie (pewnie pachniala kotami, bo inne tez lubia tam spac), a od trzeciego zaczal sie bawic - zwlaszcza podoba mu zwisajacy elastyczny sznurek zaczepiony pod sufitem specjalnie dla kotow :) Ozywia sie zdecydowanie pod wieczor i wtedy zaczyna harce. Kiedy to pisze nasz Piracik - czyli Anik lazi mi po biurku i ociera o monitor. Mamy juz zaliczone glaskanie po łepku i mizianie za uszkiem, ale etap siedzenia na kolanach jeszcze przed nami... chyba udalo mi go przekupic gotowana piersia z kurczaka :) Ciagle jest nieufny, reaguje kuleniem sie kiedy ktos wejdzie do pokoju i niepokoja go dziwne odglosy typu trzasniecie drzwiami, ale z drugiej strony z duzym zaineresowaniem, kawalek po kawalku zwiedza nasz dom. Z pozostalymi kociami nie sa jeszcze w wielkiej zazylosci ale tez nie fucza na siebie nawzajem i nawet jedza juz w jednym miejscu... Chyba idzie w dobra strone, prawda?

Jeszcze raz dziekuje wszystkim, ktorzy przyczynili sie do uratowania mu zycia, leczyli itd to dzieki Wam mamy w domu dodatkowy powod do usmiechu, a moje dzieci moga uczyc sie od malego kocurka checi zycia i pokonywania barier...
Serdecznie wszystkie te osoby pozdrawiam, a zwlaszcza p.Ilone
:D


Świetnie, że udało się znaleźć taki wspaniały dom dla Pirata. Dla takich kotów po przejściach doświadczony i odpowiedzialny dom - to podstawa. A temu domkowi, co miał Anika/Pirata wziąć w grudniu, można podsunąć inną bidulę. Jest ich tak wiele...

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie lip 19, 2009 11:44

A temu domkowi, co miał Anika/Pirata wziąć w grudniu, można podsunąć inną bidulę. Jest ich tak wiele...[/quote]

Dokladnie tak :wink: A ten domek, ktory na Pirata czekac mial do grudnia to wlasnie ja:)

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Nie lip 19, 2009 11:51

kreska pisze:A temu domkowi, co miał Anika/Pirata wziąć w grudniu, można podsunąć inną bidulę. Jest ich tak wiele...


Dokladnie tak :wink: A ten domek, ktory na Pirata czekac mial do grudnia to wlasnie ja:)[/quote]

No to forumowe ciotki Ci nie darują :D Na pewno coś znajdziemy, coś biednego i potrzebującego :wink:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie lip 19, 2009 12:09

Dama Ya pisze:
kreska pisze:No to forumowe ciotki Ci nie darują :D Na pewno coś znajdziemy, coś biednego i potrzebującego :wink:


Juz wczesniej pisalam Fionie o Aniku/Piracie i Niusi :wink: Dokocenie w mojej rodzince konieczne :D

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

Post » Nie lip 19, 2009 13:35

o rany to moze Igraszka ona najdluzej czeka na wlasny dom
sama o niej myslalam ale niestety nie mam zgody na towarzysza dla mojej Kiciuni:/

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lip 19, 2009 16:56

ania1985 pisze:o rany to moze Igraszka ona najdluzej czeka na wlasny dom
sama o niej myslalam ale niestety nie mam zgody na towarzysza dla mojej Kiciuni:/


Sama niedawno się dokociłam i teraz już nie wyobrażam sobie mieć w domu "jedynaka" :D A gdzie ta Igraszka?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie lip 19, 2009 17:08

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... 9146eeaaf6

to jest watek igraszki

to jest koteczka ktora byla pierwsza koteczka u Fiony i ktora bardzo bardzo dlugo czeka na swoj domek

powtore co mi mowila Fiona:
kotka jest miziasta i kochana, przytula sie i pieknie bawi.

kotka ma struwity wiec musi jesc urinary- to zadna straszna rzecz, moja tez ma, i z tym zyje sie tyle samo co i bez tego

feler w tym ze kotka posikuje, ale nie zlosliwie tylko czasme nie zdazy.
ale czym jets starcie plamki moczu? koteczka bardzo potrzebuje domku. bardzo. i b mozliwe z eprzestanie jak bedzie na sowim a nie w klatce.
zreszta jak ostatnio gadalam z Fiona to nie posikiwala:)

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Pon lip 20, 2009 8:42

ania1985 pisze:o rany to moze Igraszka ona najdluzej czeka na wlasny dom
sama o niej myslalam ale niestety nie mam zgody na towarzysza dla mojej Kiciuni:/


Ja na razie nie bede nic deklarowac. :) Igrasie juz dawno widzialam i podczytuje, piekna dziewczyna :)

kreska

 
Posty: 88
Od: Śro kwi 08, 2009 20:55
Lokalizacja: Norwegia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości