Kaszmirek zostaje na stałe u Selene00 :)

Zylexis to lek weterynaryjny, w ludzkiej aptece się go nie kupi.
Podaje się w zastrzykach.

Zylexis podaje się przynajmniej trzykrotnie, co 48h.
Jedna dawka kosztuje ok 50zł.

Może i pomógł by Kaszmirkowi ten Zyleksis, nie wiem, ale to by trzeba pieniążki uzbierać, bo to spora kwota, a leczenie Noisika też Iwonkę obciążyło.
Mam kotki z gliny, ręcznie robione i malowane, wystawię bazarek, może choć część się uzbiera.

Oj Gosiu, super pomysł!!! Poszperam w chacie i jak coś na bazarek znajdę, to dam cynk.
Ha! No to rozumiem teraz minę farmaceutki. :ryk:

Sprawdzała w komputerze i stwierdziła, że owszem taki lek jest, ale oni go nie mają. :wink:

Dobrze, że szybko zadowoliłam się dostępnym syropkiem i nie zapytałam, czy TEN lek można u nich zamówić. :ryk:

magaaaa pisze:Zylexis podaje się przynajmniej trzykrotnie, co 48h.
Jedna dawka kosztuje ok 50zł.

Jedna cała ampułka to koszt ok. 35 zł, przynajmniej u mojej pani wet.
Ostatnio korzystałam z Zylexisu rok temu, cena pewnie nie wzrosła jakoś bardzo.
Ponieważ wielkość jest uzależniona od masy ciała to np. młodziakom wystarczy pół dawki.
Dr Ewa dawała Kacperkowi (kilkumiesięcznemu wtedy) właśnie po pół dawki i liczyła też za pół. Czyli jeszcze dało się przeżyć, wyszło ok. stówki za te siedem dawek.

Jakby nie liczyć, a ja w tym miesiącu liczę wzdłuż, wszerz i na skos, to finansowego dołka mam nadzieję pozbyć się w styczniu.
Nadmieniam, że z natury jestem optymistką. :ryk:

Dlatego mocno zainteresowana jestem proponowanym przez Gosię bazarkiem.
Tym bardziej, że jeśli ten Zylexis jest taki dobry i jeśli nie będzie przeciwwskazań, to będę musiała jeszcze zakupić go dla Noisika, bo on teraz łapie wszystko i systemu odpornościowego to chyba nie ma.

To może ktoś jeszcze będzie mógł dorzucić grosik?
Wspólnymi silami na pewno uzbieramy potrzebną kwotę!!!!

A ja zaraz wkleję wczorajsze fotki Kaszmirka.

selene00 pisze:Tym bardziej, że jeśli ten Zylexis jest taki dobry i jeśli nie będzie przeciwwskazań, to będę musiała jeszcze zakupić go dla Noisika, bo on teraz łapie wszystko i systemu odpornościowego to chyba nie ma.

Też o tym myślałam, bo o ile dobrze pamiętam, to taką otwartą ampułkę, mimo, że jest przechowywana w lodówce, trzeba zużyć w ciągu kilku godzin. Jak jeździliśmy z Kacprem to chyba była taka sytuacja, że Ewa miała też innego pacjenta na zylexis i to można było podzielić dzięki temu.

Iwonka, możesz jeszcze zapytać o Lydium, pamiętam, że to też Ewa dawała któremuś mojemu tymczasowi na wzmocnienie odporności i bardzo chwaliła ten lek, a cena była dużo przystępniejsza.

Będę we wtorek w lecznicy, to podpytam.
Właśnie podałam towarzystwu wieczorną dawkę leków. Traumatyczne przeżycie i dla nich, i dla mnie. Kika się popłakała, przez te kocie zastrzyki.
Syropek też dostały. Noise się wściekał. Kaszmirkowi chyba smakowało.

Iwonko to srebro koloidalne
to taki naturalny antybiotyk i ma bardzo szerokie spektrum,
a nie ma efektów ubocznych
działa też przeciwgrzybiczo
tu mozna poczytać:
http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=3
moze by coś pomogło na te oczka
jakby zakraplać czy przemywać

a oprócz Zylexisu to jeszcze mozna
stosowac Baypamun tez bardzo dobre- tylko nie wiem teraz jak cenowo:
http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=305

Srebro koloidalne najtaniej chyba tutaj:

http://www.doz.pl/apteka/p8430-Srebro_k ... lyn_300_ml

Iwonko, mam butlę, mogę Ci trochę odlać, spróbujesz.

A oto nasz gwiazdorek bidulek

a on ma banerek?
bidus malutki
biedne te oczka

dobrze by było zeby dr.Garncarz moze te oczka zobaczył...

Tak Tatianko, tylko to wszystko koszty, a portfel nie jest z gumy

zmienię tytuł, może ktoś będzie mógł pomóc.

Biedniusie te oczka

Taki fajny, kochany, słodziutki kituś, że też się tak morduje

Ja ostatnio w temacie;
Baypamune to poprzednik Zylexisu. Już go nie ma.
Nigdy nie stsowałam srebra koloidalnego.
Na zmiany w oczach spowodowane kk dziala?
Trzeba zakraplac?

Kaszmirek zostaje na stałe u Selene00 :)

Kto przegląda forum