>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Przesłałam link do wątku Pani z Bydgoszczy,też szuka szylki,albo tri. :ok:

rudasek wyciagniety.... był w złym stanie...conajmniej wyglądał jak połowa tego pięknego kota z 1 postu... jest chory..ropsko z nosa :/ mamusia TRI i szylkrecia wygladaja najlepiej ze wszystkich kotów....ale obawiam sie ze niedługo....

poniewaz w schornisku kotki maja grzyba...choc wet nie skłonny stwierdzic ze to cos powaznego...

2 kotki w schronisku w bardzo złym stanie skóry...

te kotki umra w męczarniach.... albo je uśpią.... chyba ze znajdzie sie dla nich tymczas..widziałam je jeszcze 2 tyg temu przed zabiegiem sterylizacji .... miały cudowne futerko....wygladały zdrowo !

kropka , dzieki !

Brrrrrrrrrrrrrr!!!!

O Boże!!!
Biedne kociny!!!

Pani niestety zamilkła-tak mi przykro

Koniecznie trzeba by wyciągnąc te 4-ry łysolki. One muszą być leczone bo stan będzie sie pogarszał i zostaną uśpione.

Nie pomyślałam że to moze być uczulenie na obroże, ale może tez być swierzb i grzybica. Te koty koniecznie powinny opuscic schronisko, bo jak te łyse placki powiększa się to mogą być uspione.
W najlepszym stanie , tak na oko to były 2 krówki.
Ten byl przez caly czas w tej samej pozycji

Ten krówek na oko wydawał się zdrowy

Mamusia rudego i szylkreci - wystraszona

Siostra rudego - szylkrecia

Rudy Kacperek

Trzykolorka , sliczna na oko zdrowa, bardzo zestresowana cały czas w tej samej pozycji.

Dwa przytulone do siebie czarne bidoki jeden z nich ma łysa głowę

Druga para bidoków jeden ma łysy placek na szyji

Uploaded with ImageShack.us
to jest dziewczyna...

a to sa tez dziewczyny
w stanie obecnym
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

i 2 tyg temu dzien po streylizacji

oby to były tylko obroże... w każdym razie te dwie kotki od czasu sterylizacji są takie nie poruszające się : (

Jesli ktoś ma możliwośc wzięcia na tymczas... mam mozliwosć załatwienia klatki kenelowej .....

Rudy Kacperek leczony od wtorku

Może ktoś zechce zabrać je na leczenie. Tam nie mają szansy. Sa naprawde biedne

Kacperek wczoraj pojechał do nowego domu...mam nadzieję że Państwo nie często serwują sobie tak emocjonalne dyskusje jak wczoraj <hymmm> .... generalnie pani przygotowana ...oczytana żeby dobrze kacperka wyleczyc bo pojechał z swierzbem uszu i cieknącym noskiem

jutro wyciagamy jego mame i siostre...znalazły sie osoby chcące wziac je na dt mimo niebezpiueczenstwa świerzbowca drażącego... zmian skórnych wprawdzie nie miały widocznych ale że inne kotki wyglądają tak a nie inaczej... dziewcznyny dostana profilaktycznie stronghold lub biomectin i posiedza w duzej klatce kenelowej przez ok 7 dni ...ale zawsze juz pod opieka i leczone w ciepełku....

no wiec własnie.... najprawdopodobniej pozostałe kocie maja świezba drażacego albo uczuliły sie na obroże... pogadam z kierownikiem zeby chociaz dostały cos przeciwzapalnego i zeby im obroże zdjeli na jakis czas... jesli jednak ktos ma mozliwosc opieki na d takimi kotkami ...klatka jest do załatwienia mniejsza wprawdzie taka 1,5 /1,5 m ale one i tak tylko śpią wtulone w siebie

Gratuluję, że tyle się udało!!!
Trzymam kciuki za pozostałe :ok:

Ja działałam w tym schronisku kilka lat z uczniami, jednak zabrakło mi sił. Ja ratowałam kilka kotów, a w wyniku złej organizacji schroniska na to miejsce pojawiało się kolejnych 30 ( trzymanie razem kocurów i kotek). Mogę pomóc...dać rzeczy np na bazarek...chcecie? Ja psychicznie wysiadłam jak to widziałam co tam robią, np dają rolnikowi 5 kotów, a on za miesiąc przyjezdza po kolejne, bo np 3 mu zginęły...bez komentarza...

Iburg pisze:W najlepszym stanie , tak na oko to były 2 krówki.
Ten byl przez caly czas w tej samej pozycji

Mamusia rudego i szylkreci - wystraszona

Wyciągnięte (szylkrecia została wczoraj adoptowana - z tego co mówia do mieszkania) - juz w dt u Rachel
... wychodzac ze schorniska spotkałam pania z dziećmi która właśnie szła po kotka i porozmawiawszy sobie Pani mówi że chciałaby zamówic krówka - to dziewczynka..... Tak wiec obie dziewczynki.... mrucząca krówka i nieco wystraszona Dasiy sa na 10 dniowej kwarantannie (dostały tez antybiotyk bo sa przeziębione ... tak jak Rudy i Syberyjczyk...chyba zabiegi obnizyły im odpornosc) a potem wyglada na to ze obie maja domki stałe

W schornisku zostało 8 kotów:
-FRUSIA ... mam nadzieje ze damy rade ja wyciagnac i wydac do domku chetnego na miziutenkiego kota bo jest REWELACYJNA
-1 wystraszona trikolorka
-2 kotki po sterylizacji biało- srebrne ... pierwszy raz widziałam chyba nowe
-3 b.osłabione kotki - czarna z łysa głową, biało-bura z łysa szyją i biało-czarna ciagle śpiąca <hmm>
-1 duzy bury kocur

sabina1977 pisze:Ja działałam w tym schronisku kilka lat z uczniami, jednak zabrakło mi sił. Ja ratowałam kilka kotów, a w wyniku złej organizacji schroniska na to miejsce pojawiało się kolejnych 30 ( trzymanie razem kocurów i kotek). Mogę pomóc...dać rzeczy np na bazarek...chcecie? Ja psychicznie wysiadłam jak to widziałam co tam robią, np dają rolnikowi 5 kotów, a on za miesiąc przyjezdza po kolejne, bo np 3 mu zginęły...bez komentarza...

chcemy fanty !!

Betta pisze:
(...) tak jak Rudy i Syberyjczyk...(...)(

Syberyjczyk??? Jest jakieś zdjęcie?

>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Kto przegląda forum