Byłabym, dziękuję bardzo - jeśli małej się nie uda, będzie dla braciszków. Jak możemy się umówić?
Mała ma objawy zatrucia. Możliwe, że jest tak strasznie zarobaczona, a rodzina, u której są kociaki nie zwróciła uwagi na wcześniejsze objawy; lub przy odpchlaniu podano zły środek i spowodował zatrucie. W każdym razie nerki są bardzo powiększone, ma zaawansowane objawy neurologiczne, każda źrenica innej wielkości, przykurcze łap, mimowolne drganie mięśni, nie załatwia się sama

kroplówka przez godzinę pływała pod skórą, ale w końcu się wchłonęła. Maleńka płakała z bólu całą drogę, jest teraz na relanium, przynajmniej nie czuje bólu...
