Adopcja kota (Wro)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2012 15:35 Re: Adopcja kota (Wro)

Obrazek

Obrazek

Masza i Prosiaczek - mają 4 miesiące i są rodzeństwem, które znalazłam na ulicy.
Maszka jest śliczna, ma brązowe oczy, białe skarpetki, krawacik i brzuszek. Ma ma dość niezależny charakter, ale wzięta na kolana pięknie mruczy. Jest łagodna i pozwala na różne zabiegi. Bezbłędnie korzysta z kuwety.
Prosiaczek miał zranioną tylną łapkę, która jest już wygojona, ale odrobinkę zniekształcona i kocurek na nią utyka.
Nie przeszkadza mu to jednak w szaleństwach. Jest słodkim stworzonkiem, lubi towarzyszyć człowiekowi i przyglądać się różnym domowym czynnościom. Oczywiście korzysta z kuwety, w której zawzięcie ryje.
Obydwoje uwielbiają jeść, wariować i bić się na kołdrze, gdy ktoś usiłuje pod nią spać :)
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro sty 18, 2012 16:28 Re: Adopcja kota (Wro)

Coś mi się sprawa wydaje dziwna, bo niestety we Wro mamy przekocenie...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 16:30 Re: Adopcja kota (Wro)

Poza tym widziałam ostatnio zdjęcia ze schronu i stwierdzenie, że 90 % kotów to dzikusy jest mocno przesadzone. Widzę, że już wiele osób składa tu swoje oferty, ale może lepiej sprawdzić.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 16:36 Re: Adopcja kota (Wro)

viewtopic.php?f=13&t=138021
tu też wczoraj dziewczyna,studentka też z Wrocka, wczoraj szukała dwupaczku a dziś już wszystko jest wyedytowane.
dziwne..

sprawdzcie dokładnie !!
ObrazekObrazek

Parrot

 
Posty: 62
Od: Śro sie 17, 2011 22:33

Post » Śro sty 18, 2012 16:49 Re: Adopcja kota (Wro)

Mruczenka1981 - Co ma zdjęcie do oceny czy kot zachowuje się "jak dziki"? Stwierdzenie że ponad 90% z nich taka jest to nie tylko moje obserwacje, ale rozmowa z panią, która kotami się opiekuje. Zostałam poinformowana, że większość z kotów to niedawne "nabytki" zabrane z działek. Jeżeli chcesz to spróbuj któregoś pogłaskać na siłe. Ja nie próbowalam bo się zwyczajnie wściekle syczącego na mnie kota boje.

Jeżeli masz przekocenie młodych kotów, to proszę pokaż mi je, a nawet zaproś mnie do siebie. Bardzo chętnie któregoś wezmę, bo dla mnie to własnie było niesłychanie podejrzane, że nie mogłam znaleźć żadnego w schronisku gdzie podobno jest ich pełno :).

Tak btw. co tak w ogóle węszycie na tym forum? Boicie się że wezmę 20 kotów, a potem ugotuje z nich obiad? Nie rozumiem...
Jeżeli ktoś nie chce oddać kota to niech nie pisze - prosta sprawa...

Umowę adopcyjną mam zamiar podpisać, a osoba od której adoptuje koty na pewno nie pozostanie bez infomacji, zapraszam też każdego na wizyte przed adopcją jak i po, nie mam nic do ukrycia. Problem w tym, że nawet na tym forum jak widzisz przekocenie Wrocławskie jest tak wielkie, że nie dostałam ani jeden oferty kociaka z Wro... :/

Aga.k

 
Posty: 46
Od: Śro sty 18, 2012 14:08

Post » Śro sty 18, 2012 16:54 Re: Adopcja kota (Wro)

Aga.k pisze:Mruczenka1981 - Co ma zdjęcie do oceny czy kot zachowuje się "jak dziki"? Stwierdzenie że ponad 90% z nich taka jest to nie tylko moje obserwacje, ale rozmowa z panią, która kotami się opiekuje. Zapraszam Cię serdecznie do schroniska, możesz pojechać nawet ze mną i przy mnie spróbuj pogłaskać te koty - przedemną uciekały, były może 5-6 przyjaźnie nastawionych.

przez długi czas byłam wolontariuszem w schronie i ucieczka spanikowanego kota przed obcą ręką nie oznacza, że kot jest dziki. Niestety często pracownik nie jest chętny do pomocy w adopcji. Dlatego najlepiej pojechać z wolontariuszem. Ja nie pojadę, bo jestem w 9 mc. Jest jeszcze we Wrocku fundacja kocie życie, która ma w DT wiele kotów. Poza tym dobrze znam dziewczyny z wrocławskich kotów i 1 post wydaje mi się mało wiarygodny. Przez wiele lat wyadoptowałam sama kilkadziesiąt kotów więc mam trochę doświadczenia. Nie oceniam Cię, po prostu coś mi tu nie pasuje...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 16:58 Re: Adopcja kota (Wro)

W niedzielę w schronie ktoś z naszych powinien być po godzinie 11. Gdzie byłaś w schronisku? Na którym budynku?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 16:59 Re: Adopcja kota (Wro)

Mruczeńka1981 pisze:
Aga.k pisze:Mruczenka1981 - Co ma zdjęcie do oceny czy kot zachowuje się "jak dziki"? Stwierdzenie że ponad 90% z nich taka jest to nie tylko moje obserwacje, ale rozmowa z panią, która kotami się opiekuje. Zapraszam Cię serdecznie do schroniska, możesz pojechać nawet ze mną i przy mnie spróbuj pogłaskać te koty - przedemną uciekały, były może 5-6 przyjaźnie nastawionych.

przez długi czas byłam wolontariuszem w schronie i ucieczka spanikowanego kota przed obcą ręką nie oznacza, że kot jest dziki. Niestety często pracownik nie jest chętny do pomocy w adopcji. Dlatego najlepiej pojechać z wolontariuszem. Ja nie pojadę, bo jestem w 9 mc. Jest jeszcze we Wrocku fundacja kocie życie, która ma w DT wiele kotów. Poza tym dobrze znam dziewczyny z wrocławskich kotów i 1 post wydaje mi się mało wiarygodny. Przez wiele lat wyadoptowałam sama kilkadziesiąt kotów więc mam trochę doświadczenia. Nie oceniam Cię, po prostu coś mi tu nie pasuje...


Cóż, dla mnie kot, który ucieka wcale nie jest przyjazny... Nie zamierzałam za nimi ganiać po dworze jak idiotka, a tak jak mówisz - pracownicy wcale się do pomocy nie palili. Nie znam wolontariuszy, nikt mi też o takiej możliwości nie wspomniał, więc co robić?
A co do dziewczyn - mam korespondencje na e-mail'u, nie wiem z kim współpracowałaś, ja pisalam z Edytą i rozmowa potoczyła się tak jak napisalam wyżej... nie wiem z czego to wynikło, może Edyta faktycznie jest zajęta, a ja niecierpliwe szukam. Nie zależy mi na tym aby koty były konkretnie z Wrocławia, więc napisałam tutaj w dobrej wierze.

Odezwę się do Fundacji "Kocie życie", może będą mieli coś ciekawego na miejscu :).


Edit:
W schronisku byłam w obu kociarniach

Aga.k

 
Posty: 46
Od: Śro sty 18, 2012 14:08

Post » Śro sty 18, 2012 17:01 Re: Adopcja kota (Wro)

Aga.k pisze:
Odezwę się do Fundacji "Kocie życie", może będą mieli coś ciekawego na miejscu :).



czyli już nie szukasz w wątku? Nic nie rozumiem teraz, foty poszły, ludzie się zaangażowali...
Poczekam na rozwoj zdarzeń i decyzje. :wink: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 18, 2012 17:04 Re: Adopcja kota (Wro)

Oczywiście szukam, a właściwie to czekam na chłopaka, żeby obejrzał fotki i ewentualnie wspólnie zadecydujemy co dalej. Powinien być jakoś o 18, może później. Pogadamy i napiszę, mam nadzieję, że negocjacje będą pomyślne :PPP

Aga.k

 
Posty: 46
Od: Śro sty 18, 2012 14:08

Post » Śro sty 18, 2012 17:14 Re: Adopcja kota (Wro)

W schronisku na pewno są mega miziaki - takie ogłaszamy. Fakt nie są to małe kociaki tylko dorosłe koty. Z resztą w schronie dziś jest kot a jutro już jest adoptowany, codziennie jakiś dochodzi. Faktem tez jest że tak młode koty już są wyadoptowane w większości.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 17:20 Re: Adopcja kota (Wro)

Gibutkowa - Właśnie dzisiaj zabrali przy nas jednego malucha, a z karteczki wynikało, że bylo ich tam wcześniej więcej więc kociaki szybko schodzą. Obecnie nie ma żadnego w młodszym wieku (do roku, a przynajmniej tak mi powiedziała pracowniczka), a nawet jeśli ktoś przyniesie jutro kotki, to do wydania będę za tydzień (7 dni kwarantanny z tego co się zorientowałam), więc przed upłynięciem tygodnia nie mam się co wybierać :).

Aga.k

 
Posty: 46
Od: Śro sty 18, 2012 14:08

Post » Śro sty 18, 2012 17:22 Re: Adopcja kota (Wro)

Aga.k pisze:Gibutkowa - Właśnie dzisiaj zabrali przy nas jednego malucha, a z karteczki wynikało, że bylo ich tam wcześniej więcej więc kociaki szybko schodzą. Obecnie nie ma żadnego w młodszym wieku (do roku, a przynajmniej tak mi powiedziała pracowniczka), a nawet jeśli ktoś przyniesie jutro kotki, to do wydania będę za tydzień (7 dni kwarantanny z tego co się zorientowałam), więc przed upłynięciem tygodnia nie mam się co wybierać :).

Kwarantanna jest na koty "znalezione" żeby właściciel je mógł odebrać jeśli mu uciekły. Jak ktoś oddaje kota jako swojego i zrzeka się do niego praw to może być od razu wydany (chyba że coś się w tej kwestii zmieniło).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 17:26 Re: Adopcja kota (Wro)

hmm tego nie wiedziałam, możliwe że jest tak nadal, tylko chyba większość kociąt to kociątka znalezione... przynajmniej tak mi się wydaje

Aga.k

 
Posty: 46
Od: Śro sty 18, 2012 14:08

Post » Śro sty 18, 2012 17:29 Re: Adopcja kota (Wro)

Pozwolę sobie zacytować z pierwszego posta:

Aga.k pisze:...(2-3 miesieczny kotek to chyba sprawa nierealna, bo kotki chyba zimą nie lubią się kocić, co mnie dziwi bo mnie moja mama urodziła w styczniu bez marudzenia) ...


To zdanie dowodzi jak mało wiesz o zwierzętach którymi chcesz się zaopiekować. Niemniej jednak życzę powodzenia.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 6 gości