vittima pisze:Witam wszystkich

Na początku chciałam przeprosić, że piszę to w wątku dla kotów do adopcji, ale nie bardzo wiedziałam gdzie indziej mogłabym Wam podziękować.
Wczoraj późną porą Angelina dotarła razem ze mną do Krakowa. Podróż zniosła bardzo dzielnie jak na prawdziwą damę przystało

. Kotka jest przecudowna, przeurocza i przekochana. Po prostu kot moich najskrytszych marzeń. Kicia zaaklimatyzowała się w błyskawicznym tempie, apetyt jej dopisuje, jest bardzo ufna i towarzyska, co świadczy choćby fakt, że leży teraz obok laptopa trąca łapą, a jej mina mówi mi: no miziaj mnie, na co czekasz, w końcu od tego tu jesteś

Bardzo wszystkim dziękuje za możliwość adopcji, pomoc w transporcie i wszystko inne co związane z Angeliną.
Pozdrawiam serdecznie!

Cześć vittima - to ja Ci dowoziłam kota na dworzec, u mnie nocowała w przerwie przewozowej

W pełni potwierdzam zalety charakteru. Wyluzowane dziewczę, żarłoczne i skore do miziania. Napiszę jeszcze raz bo to ważne
- kota trzeba KONIECZNIE odrobaczyć ( moim zdaniem tabletką z uwzględnieniem tasiemca - advocat nie ze wszystkim sobie radzi, a ona jest ciut na moje oko za chuda )
- dobrze karmić, włos ma watowaty - wiec karmienie konieczne - poza tym, jak pisałam wyżej za chuda
- regularnie czesać
- sprawdzić co z uszami, były brudne - wiec tak na wszelki wypadek ja bym skontrolowała, czy po prostu niedoczyszczone - czy się coś dzieje
- pokazać wetowi oko lewe ( o ile pamiętam ) i przemywać! codziennie wacikiem z wodą. Broń Cię Miau wyskubywać te zaschnięte pod oczami! od tego sie tylko ranki i przełysienia robią.
- koniecznie zaszczepić PO odrobaczeniu - ja bym zaszczepiła dwukrotnie w odpowiednich odstępach - potem dopiero za dwa lata. To, ze kiedyś tam na coś była szczepiona nie wiadomo przez kogo i czy na pewno - mnie by nie przekonało. 60 zł to nie jest zbyt wygórowana cena za bezpieczeństwo zwierzaka.
Przepraszam, ze Ci wszystko tak łopatologicznie tu jeszcze raz walę - ale czasu przed odjazdem nie było

, wiec wolę żebyś miała na pismie. Niby się wszystko wie, ale umyka ( no moze nie w Twoim wieku, ale w moim tak:-) )
Jak nie masz ochoty zakładać wątku - spokojnie możesz u nas pisać co u kotki. Każde zdanie o kocie w domu, się bardzo miło czyta:-)
Aaaa i jak sobie radzicie z kuwetą?