Nie wiem, on ma podobno uszkodzoną rogówkę.Sama kiedyś to miałam, boli tak, że aż mózg paruje.Ja dostawałam solcoseryl, to było dawno temu, pytałam, czy kotom też się to daje.Mam to skonsultować z wetką.
Trufelia, ja się nigdy nie poddaję, mogę biegać do weta trzy razy dziennie, bo już tak bywało, jechałam w środku nocy do lecznicy, mogę nie spać, zrobię wszystko, co w mojej mocy, ale tutaj nie mogę już NIC

Oczko jest opuchnięte, po rozdzieleniu powiek pojawia się czerwone "mięso".Dostaje unidox, tobrex ( do oczu) i lacrimal ( sztuczne łzy).Przemywam też ciepłą wodą.Powinno być lepiej, już było całkiem dobrze i skąd ten nawrót?????