W zeszłym roku w październiku ,bezdomna kotka okociła się w szopie na posesji mojej rodziny .
Przez jakiś czas przychodziła prosić o jedzenie a potem znikła pozostawiając dwa małe kociaki.
Maluszki miały parę tygodni i były całkiem dzikie.
Na posesji dostawały jeść, więc trzymały się tego terytorium. Przed zimą zostały złapane i zaszczepione a potem ponownie wypuszczone ,zbyt dzikie żeby mogły zostać domowymi pupilkami .
W lutym na posesji pojawił się przemiły rudy kocur, chory na katar koci.
Choroba rozprzestrzeniła się .
Rudy został złapany i oddany do adopcji .
Następnie złapaliśmy jedno z kociąt , kocurka ,który dostał na imię Filipek.
Kocurek został wyleczony i oddany do adopcji.
Na posesji pozostała drugie kocie , równie chore .Biedne maleństwo ,opuszczone i samotne a do tego bojące się ludzi .
To samotne kocie okazało się koteczką ,nazwaną przez nas Malutka.
Malutka nie poddawała się próbom zwabienia jej do kontenera pułapki. Broniła się sadząc ,że chcemy ja skrzywdzić.
Tymczasem czas i natura spowodowały ,że koteczka dostała rui. Mimo ,ze tak młodziutka ,chuda i chora , została pokryta przez ogromnego kocura sąsiadów.
Nie było na co czekać. Zrobiliśmy obławę i koteczka została schwytana.
Najpierw zajęliśmy się wyleczeniem kataru kociego i oswajaniem.
Wraz z mijającymi dniami kotka czuje się coraz lepiej i coraz bardziej nam ufa. Wychodzi ze swojego kontenera kiedy ktoś ja odwiedza w jej pomieszczeniu ,ociera się i tuli.
Pragnie wyraźnie akceptacji i miłości.
Malutka w swoim krótkim życiu może nie zaznała jakiegoś okropnego nieszczęścia .Ale czy pełen brzuszek i miejsce w szopie do spania ,to dobry los, czy zaledwie znośny?
Teraz odkarmiona ,nauczona ludzkiego dotyku i ludzkiej przyjaźni czy może wrócić znów na ulicę ?
Szukam więc domku dla Malutkiej ,mając świadomość ,że jest ona tylko jednym z setek ,tysięcy kotów szukających domu .
Ale może znajdzie się dla niej miejsce jakimś ludzkim sercu. Może ktoś ofiaruje jej Dom ,na resztę jej kociego życia.
Za tydzień Malutka idzie na sterylizacje. Jest zaszczepiona i odrobaczona. Korzysta z kuwety.
Szuka domu ze spokojną rodziną ,najchętniej bez małych dzieci .Będzie wymagać dalszego oswajania i przyzwyczajania do ludzkiej obecności.
Pozytywnie reaguje na starsze dzieci ,spokojne starsze psy oraz nie zaczepne koty.
Malutka prosi „Pomóżcie mi znaleźć Dom”




Moj telefon 0502 37 27 79
lub mail romeks@go2.pl
Magda