Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 15, 2015 21:04 Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Obrazek
Kotka nazywa się Kitka Chrupek - je tylko suchą karmę (i surowe mięsko). Historia Kitki jest krótka - była kotką wolnożyjącą na terenie łódzkiej elektrowni, została złapana na sterylizację i - mimo pewnego stopnia oswojenia - Jola dworcowa zdecydowała się ją wypuścić, bo kotka na swoim terytorium miała opiekę, karmienie i swobodę.
Obrazek
Pani, która dokarmiała Kitkę, zaprzyjaźniła się z nią i nawet brała na kolana. Niestety, po pewnym czasie okazało się, że spokojna okolica zmieniła się w plac budowy, Kitka parę razy o mało nie wpadła pod ciężarówkę i w rezultanie opiekunka wraz z Jolą Dworcową złapały kotkę i 1 czerwca 2014 przyniosły do mojego dt.
Obrazek Obrazek
Początkowo było nieźle - miałam wtedy tylko 4 koty, Kitka - jako piąta - zawładnęła mniejszym pokojem. Łatwo dogadała się z innymi kotami.
Obrazek
Bała się mnie, ale pozwalała się głaskać i czesać, kiedy siedziała na okiennym parapecie. Potem nauczyła się wychodzić na balkon i tu też łaskawie dawała się głaskać, kiedy siedziała na szafce.
Obrazek Obrazek Obrazek
Później wzbogaciłam się o Armaniego, ale Kitka nawet się z nim jakby zaprzyjaźniła, było OK.
Obrazek Obrazek
Natomiast w końcu września trafiła do mojego dt Uszatka, kotka którą przez lata dokarmiałam, a która przypadkiem zamknęła się w klatce łapce, gdy najej podwórku polowałyśmy na rudego kocurka.
I zaczął się problem, bo Uszatka wprowadziła się do mniejszego pokoju, a Kitka przestała tam wchodzić. Straciłam miejsce, gdzie mogłam ją swobodnie głaskać i miziać. Przez jakiś czas kotka dawała się jeszcze dotykać na balkonie, ale zrobiło się zimno i balkon trzeba było zamknąć, zresztą Kitka już nie chciała nań wychodzić (lubi ciepło).
Kitka stała się kotką "niedotykalską", ucieka przede mną, nie daje się pogłaskać. Mieszka głównie na szafach, tam jej stawiam jedzonko, bo wyraźnie czeka, żeby jej też coś podać, jak inne koty dostają "mokre".
Obrazek Obrazek
Jola dworcowa, która o wiele sprawniej "obsługuje' koty niż ja, potrafi Kitkę dorwać i kotka poddaje się jej głaskaniu i wyczesywaniu. Wyczesywanie jest jej potrzebne, bo traci sporo sierści i robią jej się dredy, jak się jej nie wyczesuje, a ja nie daję rady. :(
Kitka nie ma właściwie problemów z kotami, chociaż ich raczej nie kocha. Jako jeden z 8 kotów (bo doszła jeszcze Marcysia) radzi sobie nieźle, ale stała się nieruchawa. Przedtem chętnie się bawiła, teraz robi to rzadko.
Obrazek Obrazek
Nie lubi piórek na patyku, boi się ich (pewnie by się przyzwyczaiła, ale inne koty zabierają jej tę ulubioną zabawkę), za to chętnie bawi się piłeczką, myszką, lubi też kulkę na torze. Ale głównie śpi, więc mało się rusza i tyje. Czuję, ze nie jest u nie szczęśliwa, ale wiem też, że ma już trochę lat i nie będzie jej łatwo się przyzwyczaić do nowego domu. Dlatego marzę dla kitki o domu forumowym, albo "zaprzyjaźnionym", który pozwoliłby kotce żyć tak, jak sama by chciała. Nie zmuszał do kontaktu na siłę, pozwolił przywyknąć do nowego miejsca i wybrać sposób kontaktu z ludźmi. jestem przekonana, że w mniej zakoconym domu, w dodatku z ludźmi, którzy potrafiliby podejść do Kitki tak, jak Jola dworcowa, kotka mogłaby byc całkiem miziasta - swojej opiekunce na wolności siadywała na kolanach! Jola tez sadzała Kitkę na kolanach, jak widać na zdjęciu.
Obrazek
Szukam więc Kitce "domu specjalnej troski" - nie chcę wyadoptować jej przez ogłoszenia, bo kitka nie jest miziastym kociakiem. Wiem z doświadczenia, ze w domu bez kotów (albo z małą ich ilością) kitka mogłaby być zupenie inna - tak zmieniła się kasia, która też była u mnie na tymczasiea teraz mieszka u mojej dobrej znajomej i od pierwszej chwili poczuła się tam "u siebie", stała się przymilna, miziastą kotką. Może i Kitce tak się uda? Nie jest kłopotliwa, potrzebuje tylko suchą karmę, czasem trochę mięska, kilka zabawek i święty spokój oraz głaskanie i czesanie w dawkach, które sama wyznaczy. Czy ktos pokocha taką kotkę?
Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 23:44 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Niech ktos pokocha kitke Chrupke :201494 :ok: Jest taka sliczna i spokojna :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 15, 2015 23:49 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Dzieki Cindy :1luvu: Oby spełniło się Twoje życzenie! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 23:50 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Kitka :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 15, 2015 23:51 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Dzięki Gosiu! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 23:54 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

jolabuk5 pisze:Dzieki Cindy :1luvu: Oby spełniło się Twoje życzenie! :ok:

Trzymam za to mocno :ok: :ok: - przypomina mi moja szylcie (prawie 13-letnia) jest tlusciutka, nie lubi innych kotow ani ludzi oprocz mnie a poza tym bezproblemowa
potrzebuje tylko jedzonka i duzo milosci :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 16, 2015 0:01 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Cindy pisze:
jolabuk5 pisze:Dzieki Cindy :1luvu: Oby spełniło się Twoje życzenie! :ok:

Trzymam za to mocno :ok: :ok: - przypomina mi moja szylcie (prawie 13-letnia) jest tlusciutka, nie lubi innych kotow ani ludzi oprocz mnie a poza tym bezproblemowa
potrzebuje tylko jedzonka i duzo milosci :201461

Kitka mnie też pewnie lubi, ale podejść do siebie nie pozwoli. Jak pozwalała, to BARDZO lubiła głaskanie i wyczesywanie, nawet zatrzymywała mnie łapką, jak chciałam odejść. Oczywiście boi się obcych, ale mniej niż Uszatka, która toleruje mnie i drugą pania która ją dokarmiała, przed innymi ucieka. Za to do mnie mizia się najbardziej ze wsystkich moich kotów, dokładnie odwrotnie niż Kitka.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2015 13:30 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Kitka Chrupek świetnie nadaje się dla osoby, która nie ma zbyt wiele czasu dla kota - ta kotka niepotrzebuje wiele, karmienie jest banalnie proste, suchej karmy mozna wsypac więcej, żeby było na zapas. A Kitka będzie całkiem szczęśliwa, jeśli raz na dzień poświęci jej się 15 minut na głaskanie i wyczesywanie. I to dopiero wtedy, kiedy zaufa i zgodzi się, by opiekun do niej podszedł.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2015 13:35 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Mnie się ta kotka bardzo podoba, uwielbiam buraski od zawsze :1luvu: Jakoś utarło się, że ludzie chcą koty namolne, miziaste, a potem wcale nie mają dla nich czasu.Ja osobiście nie lubię się bawić z kotami :oops: Kocham je bardzo, ale też nie mam czasu, aby siedzieć cały czas i głaskać wszystkie na zmianę.Moja bura Mela jest trochę podobna do tej kotki, zajmuje się sobą, a na mizianki ma ochotę nie tak znów często i jest fajnie.Mam też koty, które nie chcą być na kolanach i też je kocham, a wydaje mi się, że są szczęśliwe.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2015 15:19 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Ewa, ja też nie jestem wielką amatorką zabaw z kotami :oops: I zuełnie dobrze toleruję koty, które mojego głaskania nie chcą. Wcale bym nie uwazała, ze Kitka nie jest szczęśliwa, gdyby nie to, że ona wcześniej bardzo lubiła to głaskanie :!: , a wyczesywanie było jej wprost potrzebne, bo się jej dredy robią. Wiele razy miałam koty "niedotykalskie", które się po pewnym czasie przełamywały i stawały miziakami. Kitka jest pierwszym przypadkiem kota, który mi się "cofnął" - od stanu miziastosci (ograniczonej, ale jednak) do niedotykalności. Regres w zachowaniu Kitki zaczął się, jak do mojego dt trafiła druga burasia, Uszatka (bardzo podobna do Kitki, tylko uszko ma złamane).
Uszatka
Obrazek
Kitka
Obrazek
A może Kitka jest jakoś zazdrosna o Uszatkę (która jest bardzo miziasta), może poczuła się odrzucona? Ale najbardziej prawdopodobne jest, że Uszatka zajęła lokalizację, która Kitce najbardziej odpowiadała (i gdzie dawała się głaskać) - okno w mniejszym pokoju. Niestety, teraz już nawet jak tam siedzi, to nie da do siebie podejść. Jeśli nic Kitce nie znajdę, to oczywiście zostanie u mnie, ale spróbuję poszukać, może znajdę jej lepszy dom i lepszego opiekuna. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2015 15:46 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Obie są fajne :1luvu: Mam też kota, który mi się zmienił po pobycie w DT.Wrócił do mnie, ale to już jest inny kot i mam problem.Musi być jedynakiem, wydawało mi się, że takich domków jest sporo, odmawiałam w przypadku innych kotów.Szukam takiego teraz i..nie ma.Cóż, też czekam.Ogłoś Kitkę, ona nie jest bez szans, ma cudny pyszczek, jest wielu wielbicieli burasków.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2015 18:33 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

ewar pisze:Obie są fajne :1luvu: Mam też kota, który mi się zmienił po pobycie w DT.Wrócił do mnie, ale to już jest inny kot i mam problem.Musi być jedynakiem, wydawało mi się, że takich domków jest sporo, odmawiałam w przypadku innych kotów.Szukam takiego teraz i..nie ma.Cóż, też czekam.Ogłoś Kitkę, ona nie jest bez szans, ma cudny pyszczek, jest wielu wielbicieli burasków.

Tak czasem bywa, znam koty, które po nieudanej adopcji wycofały się i trudniej było im znaleźć domy. Dlatego tak wydziwiamy przy adopcjach, bo jeśli się nie uda, to stres dla kota jest ogromny. Nie-kociarz tego nie zrozumie :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2015 7:59 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Kitka dziś się ładnie bawiła myszką. Sama, jak zwykle.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2015 20:44 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

Odwiedziła mnie dziś Ewa mrau - Kitka jednak boi się obcych, uciekła, jak weszłyśmy do pokoju, w którym sobie leżała.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68706
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 18, 2015 7:14 Re: Łódź - szukam specjalnego domu dla szczególnej kotki

ale to jej przejdzie. Oby
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron