Rosa-grzeczna krówka.W domu!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2011 10:35 Rosa-grzeczna krówka.W domu!!!

Dwa dni temu na klatce schodowej w bloku mojej siostry pojawiła się kotka.Śliczna, miziasta krówka. Ktoś ją wpuścił do klatki i tak już została.Siostra zrobiła jej posłanko, dała prowizoryczną kuwetę, karmiła...itd.Ogłoszenia w necie, papierowe nic nie dały.Dzisiaj zabrałam do weta.Miała zrobione usg, ale niewiele było widać.Jakby ciąża, ale nie wiadomo.Rano jadła, więc trzeba odczekać ze sterylką.To też ryzyko, ale musiałam go podjąć.Będzie sterylizowana wieczorem.Wetka wyjeżdża, przez święta jej nie będzie, ale trudno.Zamieszka na razie w łazience siostry ( duża, z ogrzewaną podłogą) dopóki nie dojdzie do siebie.
Kotka ma ok.4 lat, ale to tak "na oko", sądząc po zębach, bo ma już kamień, jednego zęba jej też brakuje.Poza tym standard, czyli świerzb i robaki.Kotka przemiła, spokojna, grzeczna, mrucząca, no sama słodycz.Kocha wszystkich, dzieci się z nią bawiły, przechodził sąsiad z psem i nie zareagowała.W lecznicy przegrzeczna.Nie wiem skąd się wzięła.
Siostra nie ma w ogóle doświadczenia z kotami, w sumie to wszystko znów spadnie na mnie, ale trudno.Odbiorę ją jutro z lecznicy, zaniosę do siostry i będę leczyć, co się da.Obfocę i ogłoszę.Mam nadzieję,że szybko znajdzie domek.
Taki to mamy z siostrą prezent pod choinkę :wink:
Ostatnio edytowano Pt sty 13, 2012 20:33 przez ewar, łącznie edytowano 12 razy
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 23, 2011 10:54 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej

bardzo sympatyczny prezent

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28458
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 23, 2011 11:14 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej

O, tak :wink: Kotka jest cudowna, miziasta, zero agresji.Ma długie pazurki, ale nawet w lecznicy nie próbowała się bronić, chociaż wetka wygoliła jej brzuszek, gniotła ją , osłuchiwała. Rosa była bardzo spokojna.Nie mogę jej wziąć do siebie w żadnym wypadku.Siostra jest przerażona, ale nie zostawi jej przecież bez pomocy.Dobrze, że ma wolne od dzisiaj, zajmie się nią , a ja jej pomogę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 23, 2011 11:28 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej

w takim razie czekam na zdjęcia 8)
będziesz ją dzisiaj fotografować?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28458
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 23, 2011 11:37 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej

Och, jej... Następne biedactwo :( Szczęście w nieszczęściu, że trafiła na Ciebie!

Hans

 
Posty: 203
Od: Pt lip 07, 2006 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 23, 2011 12:10 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej

Ona nie miała źle na tej klatce, nikt jej nie krzywdził, ale tylko tyle. Przestraszyłam się, że może urodzić, a ja jakoś nie umiałabym uśpić kociąt :cry: Wiem, wiem, o co chodzi, ale sterylka aborcyjna jest dla mnie jeszcze do przeskoczenia.
Patmol, nie wzięłam aparatu, a odbieram ją dopiero jutro.Musiałam siostrze podrzucić kuwetę, posłanka ..itd, spieszyłam się, bo wetka miała zabieg i w ferworze zapomniałam o aparacie.Kotka jest bardzo ładna, taka krówka, ale ma sporo czarnego.Teraz tylko się denerwuję, żeby dobrze zniosła sterylkę i nie było komplikacji. Wetka będzie dopiero we wtorek po świętach.
Dzwoniłam do nowo powstałego stowarzyszenia w Stalowej Woli , ale nic nie pomogli.Sama musiałam się kotką zająć.Dobrze, że siostra się zgodziła ją wziąć, ale tylko na krótki tymczas. Będzie u niej miała super, ale nie może zostać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 23, 2011 15:48 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce

Rosa już po sterylce.Nie była w ciąży, te dziwne "bąble", o których wetka nie wiedziała, co sądzić to były masy kałowe.Rosa się już wybudziła, wetka ją poobserwuje, nakarmi rano i zobaczy jak się będzie czuła.Wymiotowała glistami :cry: Jeżeli będzie wszystko dobrze to jutro można dać spot-on.Jeżeli nie, to czekamy do wtorku.Dorota ( moja siostra) cała w nerwach, ale już przygotowała kotce kuwetkę w łazience i posłanko.Ma też zapas jedzonka, kupiła Rosie filet z kurczaka, ma saszetki i suchą karmę dla niej.Kotka będzie miała mizianki, zabawki też jakieś zaniosłam, naprawdę siostra się nią zajmie dobrze.Łazienka tylko na czas dojścia do siebie po sterylce, siostra tak jak ja nie znosi zamykania kota.Jutro jakieś zdjęcia będą.Uff, ulżyło nam obu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 23, 2011 18:31 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce

No ulżyło i mi. Bardzo ładnie ją nazwałyście :) Czekam na zdjęcia.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12728
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 23, 2011 19:14 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce

Siostra tak ją nazwała.To taka zwyczajna krówka, ale przemiła.Taka biedna siedziała w pudełku z posłankiem obok drzwi mojej siostry i była chyba bardzo szczęśliwa.Wcześniej udeptywała to posłanko, dzieci przyniosły jej kłębek wełny, bawiły się z nią.
Po południu pukanie do siostry i przerażony głos "pani Dorotko, kotki nie ma :cry: ", to sąsiadka.Teraz co chwilę pukają dzieci, czy kotka już jest.Nie, nie ma, jest po operacji, jak będzie już zdrowa to was zaproszę, dobrze? -takie teksty siostra wygłasza.Miłe to, ale nikt by się nią nie zajął.Teraz już z górki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 25, 2011 15:20 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

Rosa jest cudowną kotką.Spokojne to i grzeczne kocisko.Nie wie jednak, co z nią się dzieje.Zamknęli w klatce w lecznicy, zadali mnóstwo bólu, potem przynieśli w obce miejsce i znów zamknęli w łazience.Biedna kotka chciała się wydostać, nie przypuszczałyśmy, że może wskoczyć na okienko łazienkowe wychodzące na kuchnię, ale tak zrobiła.Łazienka lekko zdemolowana, ale kotce nic się nie stało.Załatwiła się do kuwetki ( siusiu, kupki jeszcze nie było, dostała parafinę), ale niestety, próbowała się załatwić do ogromnej donicy z kwiatkiem.Zabrałam ją stamtąd do kuwetki i tam dokończyła "dzieła".Ona na pewno była wychodząca i załatwiała się na trawniku, czy coś podobnego i myślała, że doniczka z ziemią będzie odpowiednim miejscem :cry: Poza tym jest przekochana.Podanie tabletki jest proste jak budowa cepa, zapodanie maści do uszek podobnie.Ona tylko mruczy, ugniata, pcha się na kolana i patrzy tak ujmująco tym swoimi zielonymi oczkami :1luvu: Chyba z godzinę siedziałam w fotelu, a Rosa na moich kolanach, przytulona do ręki i cały czas mruczała.Oczka ma ciekawe, jedno jakby pociągnięte eyelinerem, drugie ma mniej pigmentu.Nie jest jeszcze idealnie czysta, ale myje się, na pewno wkrótce łapki będą bielutkie.Musi chodzić w ubranku, bo zaczęła się wylizywać, a szew ma większy niż zwykle u mojej wetki, bo cięła, żeby sprawdzić, że nie ma ciąży.Goi się jednak ładnie.Rosa jest nieduża, waży 3,400, ale wetka mówi, że jest bardzo otłuszczona.Pewno byle co jadła i stąd ten tłuszczyk.Ja akurat nie widzę tego, dla mnie jest śliczna i w sam raz :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 26, 2011 20:16 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

Zaniedbałam swoje koty, bo od dwóch dni siedzę u siostry. Ona nie nadaje się na DT, jest przerażona, boi się o kotkę, że sobie nie poradzi.Poza tym to rewolucja w jej poukładanym życiu.Taka jest i już. Rosa ma się jednak dobrze.Sterylkę zniosła świetnie, chociaż szew jest spory.Sądząc po jej gabarytach, powinna być w ciąży, ale to tylko tłuszcz.Jest leciutka, bo tłuszczyk nie waży dużo, ale pękata jest bardzo.Jest też straszliwie zarobaczona, dzisiaj żywy robal był w kupce :cry: , nie wiem, czy advocate nie skuteczny, czy trzeba poczekać, czy powtórzyć odrobaczenie innym preparatem? Jutro dzwonię do wetki.
Rosa jest przeurocza, grzeczna i rozmruczana. Na kolanach może siedzieć godzinami, kocha ludzi, byłaby fantastyczna dla jakiejś starszej osoby, która miałaby dla niej dużo czasu.Dzisiaj rewelacyjnie bawiła się kulką z folii.Mieszkanie siostry jest bardzo duże, jeden pokój ma 25 metrów, niewiele w nim mebli, jest więc gdzie się rozpędzić. Rosę trzeba jednak odzwyczaić od prób załatwiania się do doniczki.Siusiu już bezbłędnie w kuwetce, ale musiałam ją do kuwety wsadzić, kiedy przymierzała się do kopania w ziemi. Zrozumiała i kopała jak górnik w żwirku, a potem grzecznie skorzystała :P Na pewno była wychodząca, trzeba ją więc "zresetować".To mądra kotka, na pewno już coś załapała. Dzisiaj spędziła prawie cały dzień na myciu się.Zrobiłam zdjęcia, ale wkleję później, bo moimi kotami też się muszę zająć, czyż nie? :P
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 27, 2011 12:32 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

Rosa była bardzo spokojna w nocy, chyba całą przespała.Rano było siusiu i kupka w kuwetce, potem śniadanko, toaleta i spanko, czyli norma.Siostra zdjęła jej ubranko, nie jest wygodne, więc niech sobie od niego odpocznie.A oto zdjęcia.Nie ma chorego oczka, tylko jedno ma mniej pigmentu i tak dziwnie wygląda.Mam nadzieję, że widać, że jest taką kluseczką.Ma małe uszka, jest okrąglutka i taka kompaktowa.Bardzo, ale to bardzo miziasta, proludzka.Siostra już pozwoli dzieciom się z nią bawić, zrobię więc trochę nowych zdjęć.Rosa jest przekochaną kotką, można już ustawiać się w kolejce po nią :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 27, 2011 18:01 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

Jak to kiedyś powiedział mi pewien mój były przełożony: życie nie kocha pustki. Na wakat po kocie zaraz wskoczy następny kot.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto gru 27, 2011 18:31 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

W bloku, gdzie mieszka siostra ( a wcześniej i ja ), dużym, sześcioklatkowym nigdy nie było kotów.Parę psów owszem, ale ani domowych, ani wolnożyjących nie było wcale.Kilka bloków dalej owszem, tam miały i nadal mają budki, otwarte okienka w piwnicy i ludzi, którzy się nimi opiekują, leczą, sterylizują.Skąd się ta kotka wzięła?
Dzisiaj zaniosłam jej whiskasową wędkę, którą kotka była zachwycona i laserek, którym w ogóle się nie zainteresowała.Rosa jest już zadomowiona, skończyła antybiotyk, dostaje jeszcze tylko oridermyl.Kupki wolne od robali, wszystko ląduje w kuwetce.Rosa sypia na fotelu, ma tam położone posłanko.Dzisiaj byłam świadkiem jak wyprosiła siostrę z fotela, bo chciała się położyć.Po prostu podeszła do niej, popatrzyła się wymownie i...siostra przeniosła się na dywan :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 28, 2011 17:21 Re: Rosa-krówka z klatki schodowej-po sterylce.DS potrzebny!

Planowałam wielkie leniuchowanie przez święta, ale nic z tego nie wyszło.Los chciał inaczej, nawet przytycie mi nie grozi pomimo obżarstwa, bo pokonuję codziennie wiele kilometrów.Nawet nie mam kiedy pisać na forum.Rosę odwiedzam codziennie, dzisiaj też byłam.To fantastyczna kotka.Uwielbia moją siostrę, chodzi przy nodze jak piesek i jest przesłodka.Dzisiaj siostra była cała w nerwach, bo musiała ją zostawić samą w domu na kilka godzin.Okazało się, że kotka przespała je na posłanku w kuchni.Poradziłam siostrze zamykać pokoje, bo tam jednak są kwiaty w ogromnych doniczkach.Siostra się boi, że kotkę więzi :wink: Nic z tych rzeczy.Mieszkanie jest bardzo duże, dwa przedpokoje, duża kuchnia i łazienka, a przecież to tylko na czas nieobecności siostry. Poprosiłam też siostrę, aby nie dawała kotce za dużo jedzenia i bawiła się z nią, bo Rosa musi trochę schudnąć.Dostaje dobrą karmę, nie żadne świństwa, nie wychodzi, ma cieplutko, nie musi być otłuszczona.Na szczęście Rosa uwielbia biegać za kulką z folii i wędką.Kiedy nie biega i nie śpi to zawzięcie się myje.Jeszcze nie spotkałam kota, który by tak wiele czasu poświęcał na toaletę 8O Nie interesuje się raną pooperacyjną, a wiec już fartuszka nie będzie miała zakładanego.
Rosa na pewno byłaby świetnym kotem dla kogoś, kto lubi siedzieć z kotem na kolanach, komu sprawia przyjemność głaskanie gęstego futerka.Rosa lubi ludzi, ale jest chyba kotką jednego Dużego/Dużej.Trzymałam ja na kolanach, głaskałam, ale wolała jednak pójść do siostry i się do niej przytulić.To miłe, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56104
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BelegUS i 51 gości