Dzisiaj (24.11.2011) na terenie Nowego Tomyśla znalazłam malutkiego kotka. Zabrałam go, gdyż boję się o jego życie. W pobliżu jest dużo samochodów, a maluch jest trochę nierozgarnięty (jak to malutki kotek). Jest strasznie miziastym kotkiem. Lata za człowiekiem i domaga się ciągłego głaskania.
Kotek jest kocurkiem.
(zdjęcia niestety robione telefonem i przy świetle żarówek)
Jutro idę z nim do weterynarza. Kotek zostanie odrobaczony i zobaczymy też co powie weterynarz o jego stanie zdrowia. Chociaż kotek wydaje się zdrowy to jednak lepiej sprawdzić.
Bardzo chciałabym, aby kotek trafił do domu niewychodzącego.
Warunkiem adopcji kotka jest podpisanie umowy adopcyjnej.
W razie kontaktu proszę pisać tu na forum lub dzwonić pod numer: 532 775 570
Bardzo proszę o domek dla niego, ja niestety nie mam warunków by go zostawić u siebie (mam już swoje koty).
P.S. Podczas pisania tego posta, kotek leżał obok mnie i cichutko popiskiwał, aby go pogłaskać. Słodziak z niego






