Kocięta od dzikiej kotki już w DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 21, 2011 15:50 Kocięta od dzikiej kotki już w DS :)

Witam,
Mam problem, na opuszczonej posesji obok mnie znalazłem dziką kotke z 3 młodymi. Usłyszałem miałczenie i zaczałem szukać, myślałem ze ktoś małego kota wyrzucił, bo już tak sie zdarzało. Kotka przeniosła je kawałek dalej miedzy garaż a mur. Mają ok 3 tygodnie. Mają też zaropiałe oczka
Narazie dałem kotce jedzenie (wszytsko zjadła) i dalem jej spokój. Jest całkowicie dzika, i jak jestem przy ogrodzeniu z 2metry od niej to odrazu wydaje ostrzegawcze pomróki i syczy.
Podjąłbym się odebrania jej tych kotków i odchowania i szukałbym im domów, ale wyjezdzam na studia 30tego i nie moge ich zabrać do akademika. W domu mama mnie zabije gdybym je chciał zostawić (mamy już kota i psa).
Może ktoś z Was, albo waszych znajomych wziąłbym odemnie te kotki przed moim wyjazdem? Do wyjazdu moge się nimi zająć. Boje się je zawieść do schroniska, bo takie małe najprawdopodobniej zostaną uśpione... Jak je zostawie, to zdziczeją, nikt ich pewnie nie odłapie i grono bezpańskich kotów osiedlowych się powiększy. A jak to są same samice, to za rok bedzie ta sama sytuacja z wielokrotnioną siłą.
Narazie będe dokarmiać codziennie matke (oby ich już nie przeniosła) i będe szukać osób co by mogły takimi malcami się zająć.
Może ktoś z Was może pomóc zaopiekować się malcami? Fajnie by było gdyby ktoś mógł też odłapać kotke.
Jeśli ktoś zna namiar na osobe/instutucje co się zajmuje takimi sprawami to również poprosze.
Ostatnio edytowano Pon paź 31, 2011 11:02 przez michalkrk, łącznie edytowano 3 razy

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Śro wrz 21, 2011 15:56 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Gdzie w krk?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro wrz 21, 2011 16:02 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Wola Duchacka, okolice ul. Malborskiej (jakieś 2km od galerii Bonarka)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Śro wrz 21, 2011 16:14 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Ze sterylką nie ma problemu, natomiast z maluchami owszem, bo nie mamy ich gdzie dać.
Gdybyś znalazł kogoś, kto je przetrzyma, to mogę pomóc łapać.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro wrz 21, 2011 16:24 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

kotka jest b. dzika, więc ją raczej trzeba by w taką klatke łapke. Od paru lat ją widuje, ostatnio czesciej, bo się nauczyła wykradać jedzenie z misek mojego psa.
Maluchy się złapie bez problemu (chociaż matka może się buntować).
O kotke się nie martwie bo napewno da sobie rade, ale boje się o kocięta, idzie zima, mogą sobie nie poradzić. Pozatym szkoda żeby powiekszyły grono bezpańskich kotów...
Jeden jest bury i dwa biało-bure (z czego jeden z nich troche ciemniejszy)
tak to wygląda:
Obrazek
Obrazek

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Śro wrz 21, 2011 16:42 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

A gdzie one śpią? Może chcesz budkę styropianową dla nich?
Wiem, że maluchy mają szanse niewielkie, ale nie ma ich gdzie dać na ten moment. U nas wszyscy zakoceni po uszy, powoli dopiero zwalniamy klatki u wetów.
A może udałoby Ci się zabrać kasę, żeby opłacić ich pobyt w klatce gabinetowej?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro wrz 21, 2011 17:00 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

One mieszkały w norze. Dziś tak miałczały, że poszedłem szukać czy to nie jakiś podrzutek (w taki sposób stałem się posiadaczem pierwszego mojego kota i myślałem że sytuacje sie powtórzyła). Okazało się że to kocięta i matke je przeniosła w miejsce ze zdjecia (nie wiem czy przeniosła je dlatego że zacząłem tam szukać, czy już była w trakcie przenosin i dlatego tak się darły). Przeniosła najpierw jednego, potem drugiego, a jeden został, miałczał przez 3h i matka po niego nie wróciła, więc znalazłem go, co nie było łatwe, bo był w norze, ale mam na tyle długie rece ze udało mi się go wyciagnąć. Mialem go sobie zostawić i odchować, ale nie dostałem na to przyzwolenia w domu. Na szczęscie matka go przyjeła spowrotem bez problemu.
Mały wyglądał zdrowo, dobrze odżywiony, ma ząbki, próbował nawet gryźć moje palce. Nawet mruczał :) Jedynie te oczy zaropiałe. Przemyłem mu je solą fizjologiczną i wacikiem (niestety nie mialem w domu nic do oczu).
Nie pomyślałem o tym ale wykombinuje im jakieś schronienie. Zaniose im później jeszcze troche jedzenia to wtedy postaram się coś im zmontować.
Nie chce też kotki przepłoszyć, bo zaszyje się tak że już kociaków nie znajde.
A domów im ciągle szukam, ale fajnie by było gdyby znalazł się ktoś, kto by te maluchy jeszcze z 3tyg odchował i oswoił.

Najgorsze jest to w tej sytuacji, że 29/30 wracam na studia do Lublina i nie mam czasu za bardzo coś im kombinować. Gdyby to było miesiąc wcześniej mógłbym malce odłapać, wyleczyć, odchowac i rozdać. A tak to co ja z nimi zrobie za tydzien? W domu zostać nie mogą, do akademika też wziąść ich nie mogę...

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Śro wrz 21, 2011 20:05 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Mi się właśnie niedawno zwolniło miejsce w DT, więc mogę wziąć 1 (ew. 2) kociaki (muszę jeszcze męża ubłagać, żeby mi pozwolił wziąć 2 ;)). Ale dopiero po weekendzie, bo na weekend wyjeżdżamy, a nie mogę takiego maleństwa zostawić samego przecież :(

A czy te kociaki samodzielnie jedzą? Czy można je już zabrać od mamy? Nie miałam nigdy do czynienia z takimi maleństwami, nie wiem, czy sobie poradzę...

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Śro wrz 21, 2011 20:41 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

nie wiem czy same już jędza, ale myśle że szybko się nauczą. Jednego miałem w rękach, ma ząbki - lizał i próbował gryźć mi palce. Na początku pewnie trzeba im będzie dawać mleko dla kociąt, ale szybko powinny przejść na stały pokarm.

Byłem wieczorem u nich. Zrobiłem prowizoryczne schronienie (oparłem dużą deske o garaż, w razie deszczu mogą się pod nią schować). Wziąłem podstawke od doniczki, i dałem kocią sucha karme wymieszaną z szynką (bo nie wiem czy kotka kiedykolwiek jadła suche). Rano znowu jej coś zaniose

grzanka, było by super :)

jeszcze zdj tego malca co wyjąłem z nory (nie wiem czemu, ale zapomniałem zobaczyć na płeć)
Obrazek

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Śro wrz 21, 2011 22:26 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

michalkrk pisze:grzanka, było by super :)


OK, to ja się odezwę, jak ustalę, ile możemy kociaczków wziąć - jednego czy dwa. Ale jednego na 100%. Pilnuj ich, żeby nie zniknęły do poniedziałku ;)
Mam nadzieję, że zgłosi się jeszcze ktoś, bo trzech na pewno nie będę mogła przygarnąć, a noce są coraz chłodniejsze... :(

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Czw wrz 22, 2011 7:51 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

swietnie :) to czekam do poniedziałku :)
moje koleżanka chce wziąść jednego dla dziadka, tylko musi się upewnić czy się zajmie takim malcem. Cały czas szukam chetnych.
Zaraz ide zanieść im jedzonko, mam nadzieje ze jeszcze są ;)

edit: są, uff :D matki nie było, sucha karma chyba nie bardzo jej podchodzi. Zakupie dziś jej jakomś kocią puszke ;)
Ostatnio edytowano Czw wrz 22, 2011 7:58 przez michalkrk, łącznie edytowano 1 raz

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Czw wrz 22, 2011 7:53 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

To daj znać, jak przetrwały noc, bo chyba zimno było :(
Mam nadzieję, że dziadek koleżanki wie, jak się "obsługiwać" takim malcem ;) :ok:

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Czw wrz 22, 2011 8:01 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Spały tam gdzie wczoraj, mój "daszek" im się nie spodobał... Malce są nawet tłuściutkie, więc dadzą rade! no i spią obok blaszanego garażu, a ten jak się nagrzeje w dzien oddaje ciepło w nocy, więc napewno o te pare stopni mają cieplej + niezastopiona mamusia ;)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Czw wrz 22, 2011 19:31 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

I jak kociątka? :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Czw wrz 22, 2011 21:33 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

strasznie długo zeszło mi dziś w stajni, jak wróciłem to już było tak ciemno, że nic nie zobaczyłem, zostawiłem tylko jedzenie.
Rano były wszytskie 3 i smacznie spały :)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 4 gości