Olek to 2 miesięczny kocurek. Jak w temacie ktoś wywalił go na deszcz. Jego kocięcy płacz słyszałam w domu przed komputerem. Postanowiłam zejść i poszukać właściciela płaczu. Kociaka znalazłam 2 bloki dalej. Wzięłam na ręce i zaniosłam do domu. Olek szybko znalazł sobie ciepły kącik do spania. Wskoczył na łóżko i przytulił się do mojej siostrzenicy Oli.

Zasnął głośno mrucząc.
Jak się obudził to zrobił przelot po domu w poszukiwaniu misek. Zajrzał i zobaczył dno. Oj, jak on potrafił się doprosić o swoje.

Po jedzonku szybko odszukał kuwetę i zostawił w niej co należało.
Taki kochany chłopak z niego.
Tego samego dnia (dokładnie tydzień temu) odwiedził też weterynarza, gdzie został odrobaczony. Dziś został zaszczepiony i zniósł to dzielnie.
Olek obecnie szuka DS, gdzie będzie kochany a on odpłaci się jeszcze większa miłością.

Ostatnio edytowano Pt sie 19, 2011 9:40 przez
Dyktatura, łącznie edytowano 2 razy