



Bardzo brzydki kot, a właściwie kotka, nieruda, nie długowłosa, nie ma niebieskich oczu i nie jest sześciotygodniowym kociątkiem. Czy stać Cię na taką ekstrawagancję, aby dać dom zwykłej burasi?
Miziastej, przytulastej, rozmruczanej kuleczce? Kicia korzysta z kuwety, na oko jest zdrowa, raz odrobaczona, jutro szczepienie. Baaardzo trudno zrobić jej zdjęcia, bo od razu na mnie włazi, pomaga we wszystkim, razem ze mną sprząta kuwety, zamiata, czyści uszy kotom.
Kotka trafiła do mnie z ulicy na przechowanie po sterylizacji.
Biorąc pod uwagę w jakim tempie szukam domu atrakcyjnej, długowłosej prawie norweżce, dom dla burasi znajdę za około dwanaście lat.
