Tak było kiedyś:
Ma rok, może dwa - nikt nie wie, zabrana z twierdzy zwanej schroniskiem. Leczymy się, dajemy dużo od siebie.
Śliczna tricolorowa-burasia z katarem, zapaleniem spojówek.
Charrrakterna u lekarza i w "obsłudze", milutka w obcowaniu, przychodzi chętnie się mizia, barankuje, mruczy i ugniata swoimi wielkimi szponami, które będzie trzeba obciąć.




Moje chore oczko.

Dziś 16.03.2011
Zaczynamy szukać Marionce domku. Marion jest zdrowa (oprócz alergii pokarmowej

Czekam na propozycje

